Osiem pytań do mediów

Informacja to produkt jak każdy inny. Może nie dla dziennikarza. Ale dla konsumenta oznacza to: kupić czy nie kupić. Czy wydam pieniądze, żeby dowiedzieć się takiej czy innej rzeczy? Czy mam na to budżet? Czy ta wiedza jest mi niezbędna? Czy muszę kupić, a może mogę znaleźć to samo za darmo?

Z grubsza biorąc kupuję to co ma dla mnie wartość dodaną i czego nie znajduję gdzie indziej za darmo. Ja konsument, DECYDUJĘ o tym co uznaję za wartość dodaną, co jest dla mnie dobrą inwestycją.

Obecnie ogólne informacje udostępniane są za darmo przez Internet, telewizję, radio i bezpłatne gazety. Jaka jest różnica między depeszą agencyjną np. PAP-u wydrukowaną w lokalnym dzienniku i depeszą agencyjną zamieszczoną bezpłatnie w Internecie? Jak jest wartość dodana w wydaniu gazetowym? Żadna. Po co więc kupować? Bo nie mam Internetu, nie lubię czytać na monitorze - to jedyne powody, które przychodzą mi na myśl.

Newsy, które już nimi nie są

Dlaczego prasa lokalna jest ciągle wypełniona newsami, które każdy może znaleźć za darmo gdzie indziej? Dlaczego mamy dziennikarzy, których zawodem jest przeredagowywanie depesz agencji prasowych AP, AFP, Reuters, PAP… Dlaczego wydajemy na farbę, na papier, na dystrybucję skoro wszystko to jest już w „wypuszczone" przed wydrukowaniem gazety i w ilości, której żaden papierowy dziennik nie będzie mógł nigdy zaoferować?

Dlaczego te pieniądze, zespoły ludzi, ich wysiłki nie koncentrują się na tym aby stworzyć niepowatarzalną gazetę, aby wyszkolić ludzi do tego permanentnego działania i zainwestować w technologie niezbędne do rozpowszechniania tej usługi w nowych formatach?

Ignorancja i uprzedzenia

Przyczyny mają wiele źródeł: szefowie koncernów prasowych, dziennikarze, reklamodawcy. Ale można to streścić w dwóch słowach: IGNORANCJA i UPRZEDZENIA.

Elektroniczne rozpowszechnianie informacji wszystko zmieniło. Informacja bezpłatna jest wszechobecna. Konsumenci nigdy dotąd nie mieli tak dużego wyboru, informacja jest permanentna. Technologia pozwala dzisiaj na personalizowanie informacji i jest coraz bardziej dostępna. A ponadto każdy może grać rolę dziennikarza i publikować treści prawie bezpłatnie. Możemy się z tego cieszyć lub nie. Ale nie w tym problem. Machina ruszyła i już się nie zatrzyma.

Osiem pytań do mediów

Według mnie media powinny odpowiedzieć na następujące pytania:
1. Jaka jest moja misja?
2. W czym moja zawartość jest jedyna w swoim rodzaju?
3. Jakiego zespołu potrzebuję, aby dostarczać tę treść, rozpowszechnić ją, wypromować i sprzedać?
4. W jaki sposób mogę przyciągnąć utalentowanych ludzi, aby sprostać temu wyzwaniu?
5. W jakie szkolenia muszę zainwestować, aby mój zespół stał się wieloplatformowy i zdolny do permanentnego aktualizowania?
6. W jakie technologie muszę zainwestować aby mieć:
- wieloplatformową dystrybucję mojej treści
- narzędzie pozwalające na personalizowanie informacji
- narzędzie, które pomoże reklamodawcom dotrzeć do właściwej grupy docelowej i uniknąć nudzenia tych, których przekaz reklamowy nie dotyczy?
7. Jak mogę stworzyć, a następnie permanentnie aktualizować bazę danych moich konsumentów?
8. Kto zapłaci za tę treść? Ile?

Czyż nie chodzi o to, aby dostarczać konsumentowi informacji, których potrzebuje w najbardziej dostępnej formie i za cenę, którą jest skłonny zapłacić?

Komentarze