Dlaczego dzienniki powinny wychodzić również 1 maja

Sześć nowych newslettersów dziś w skrzynce pocztowej, na moich ulubionych blogach dziesiątki nowych wpisów, na portalach informacyjnych ruch jak na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich. Flesze informacyjne w radiach, wiadomości w telewizji... Tylko dzienniki milczą, nieobecne w kioskach.

Prasa zawsze wykorzystywała pierwszomajowe święto jako pretekst do wstrzymania maszyn drukarskich.
Tradycja. Śmieszna, archaiczna tradycja.

Tak było zawsze, ale teraz w świecie opanowanym przez permanentną informację w internecie, w świecie, gdzie prasa traci z roku na rok coraz więcej czytelników, powinno być inaczej.

Gazety powinny wychdzić nawet w dniu 1 maja, bo nie wychodząc oddają pole innym mediom, z którymi walczą już nie o dominację w świecie informacji, ale o przeżycie.

> Tag: ,, , ,

Komentarze

Anonimowy pisze…
Właściwie to taka polska tradycja, że gazety nie ukazują się w niedziele i święta. Pewnie dlatego, że w czasach PRL nie byłoby jak ich sprzedać...

Angielskie niedzielne wydania gazet radzą sobie bardzo dobrze.
Anonimowy pisze…
Zgadzam się z Panem. Mnie osobiście zawiodło dzisiaj Radio TOK FM. Nie ma Poranka, Komentarzy...
W dodatku wiadmości co godzinę.
TOK FM mnie również rozczarowało, ale to dziwne radio: nadaje swój program informacyjno-publicystyczny od poniedziałku do piątku, a w week-end świat dla niego nie istnieje!

TOK FM wypada trochę śmieszne i niepoważnie w porownaniu z BBC czy z francuskim France-Info.
Anonimowy pisze…
Zgadzam się, że gazety powinny wychodzić 1 maja. Świat przecież nie zamiera 1 maja!
Unknown pisze…
świat nie zamiera, ale jak poradzić sobie z kioskarzami i kolportażem?
Bez logistyki i czytelników (nie utożsamiajmy odbiorcy "Faktu", "Wyborczej" ect. z typowym info- geekiem "permanetnie" zanurzonym w necie) wydawanie gazet jest bezsensowne. Howgh
Emi pisze…
Parę lat temu prekursorem wśród niedzielnych i świątecznych wydań byl regionalny gazet: Dziennik Bałtycki. Były też wydania Noworoczne, Bożonarodzeniowe, Wielkanocne i 1 maja chyba również było. Tylko, że wydawca popełnił błąd. Obciążył dotychczasowy zespół nowym niedzielnym zadaniem. Wynikiem czego po pewnym czasie w/w. wydanie zamykano już w piątek rano, by choć sobotę mieć wolną. Ale czytelnicy nie są głupi, zauważyli niedzielne wydania mrożone prawie dwa dni w redakcyjnej lodówce. No i po pewnym czasie sprzedaż załamała się znacznie poniżej rentowności.

Decyzją wydawcy zaniechano świątecznych wydań. Pomysł był bardzo dobry, ale wykonanie...
.A najnowszym pomysłęm wydawcy jest ograniczenie informacji lokalnych. To jak gol samobójczy dla lokanych wydań DB.
Emi pisze…
Ta notka sprowokowala mnie trochę do wyjaśnienia dlaczego nie one ukazują się w swięta:
http://tnij.org/pierwszomajowe_dzienniki

-> jah: Kolportaż organizuje się we własnym zakresie. To sprawniej nawet wtedy działa.
Anonimowy pisze…
problem pojawia się w małych miastach, gdzie zbierane są informacje do wydań lokalnych.
nie sposób normalnie pracować gdy wielu urzędników i pracowników rozmaitych instytucji przedłuża sobie długi weekend wybierając urlop już w końcówce kwietnia.
natomiast zgadzam się, że gazety powinny wychodzić 1 maja oraz w pozostałe długie weekendy, w których Polacy się lubują (o czym świadczą różne poradniki optymalnego planowania urlopu).
Anonimowy pisze…
Tak, tak wszyscy do roboty 7 dni w tygodniu. Śmieszne kapitalistyczne myślenie. Post drawiam.