tag:blogger.com,1999:blog-13475551.post5519277884654218283..comments2024-03-28T08:22:07.541+01:00Comments on MEDIA CAFÉ POLSKA: Dziennikarstwo 2.0: tekst dziennikarski staje się punktem wyjścia do nowej historii pisanej przez wielu autorówKrzysztof Urbanowiczhttp://www.blogger.com/profile/10885527827873037256noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-13475551.post-1004404256525709432020-11-29T14:16:20.791+01:002020-11-29T14:16:20.791+01:00Świetna publikacja, dzięki! :-) Zawód dziennikarza...Świetna publikacja, dzięki! :-) Zawód dziennikarza to ciężki kawałek chleba, na szczęście istnieją jeszcze prawdziwi dziennikarze, jak np. <a href="https://rafaljelen.pl/dziennikarz/" rel="nofollow">Dziennikarz Rafał Jeleń</a>.Piotr Myśliwiechttps://www.blogger.com/profile/03187203682011093549noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-13475551.post-16287580021905713202009-04-03T00:33:00.000+02:002009-04-03T00:33:00.000+02:00Witam. Miałbym do pana pewną sprawę...Witam. Miałbym do pana pewną sprawę...zdrowy styl życiahttp://www.zdrowy-styl-zycia.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-13475551.post-67707008275794200232009-04-03T00:31:00.000+02:002009-04-03T00:31:00.000+02:00tak samo jak biblia...tak samo jak biblia...Paraprotexhttp://www.vikon.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-13475551.post-76446598251153887272009-03-26T12:27:00.000+01:002009-03-26T12:27:00.000+01:00a ja myślę,ż e trzeba próbować :))Nowych rzeczy np...a ja myślę,ż e trzeba próbować :))<BR/>Nowych rzeczy np. tak<BR/>http://www.wiadomosci24.pl/blog/1_kwietnia_to_nie_zarty_szykujemy_dzien_bez_redaktora_92551,2009,3,25.htmlPawełhttps://www.blogger.com/profile/14325358454224428049noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-13475551.post-22256798105330554582009-03-25T10:20:00.000+01:002009-03-25T10:20:00.000+01:00Autorzy tekstów odpowiadają na listy bardzo wybiór...Autorzy tekstów odpowiadają na listy bardzo wybiórczo i zdawkowo, lub nie odpisuja . Szczególnie jeżeli chodzi o zarzuty merytoryczne lub głębszą dyskusje , nie mówiąc o kunstruktywnej, lekkiej krytyce. Nawet z autorem tego bloga nie ma kontaktu, bo sobie tego nie życzy, bo doskonale wie że czytelnicy jego bloga nie powiedzą mu niczego, czego by sam nie wiedział. Nie wspominajac o marnotrawieniu czasu na odpisywanie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-13475551.post-36506995987876159682009-03-23T22:58:00.000+01:002009-03-23T22:58:00.000+01:00Trudno będzie zmienić Internet ze śmietnika, jakim...Trudno będzie zmienić Internet ze śmietnika, jakim jest, w miejsce czystej, nieanonimowej polemiki. Jako narzędzie rozrywki i komunikacji - ok, ale jako miejsce uprawiania zbiorowego "dziennikarstwa"? Gdzieś zanikają takie pojęcia jak "selekcja" czy "objaśnianie rzeczywistości", nie ma miejsca na pion śledczy, za to jeszcze częściej niżw prasie wpadamy w pułapkę media relations i im podobnych.Oczywiście, istnieją serwisy specjalistyczne, płatne, lecz te pełnią rolę niszowych, i tak pewnie zostanie. A dla reszty? Czerpanie wybranych wiadomości z Google, You Tube i 'eksperckie' opinie na forach. PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-13475551.post-36459089215546849682009-03-20T17:45:00.000+01:002009-03-20T17:45:00.000+01:00A ja jestem bardziej sceptyczny. Obraz przez ciebi...A ja jestem bardziej sceptyczny. Obraz przez ciebie namalowany, tyleż atrakcyjny co abstrakcyjny.<BR/><BR/>Regułą jest, że w przypadku tematów ogólnych, przekrojowych, społecznych, które nas dotykają bezpośrednio i na których znamy się wszyscy, drugie życie artykułu w postaci komentarzy czytelników schodzi najczęściej do rynsztoka i tam już zostaje. Szukanie wartościowych komentarzy pod artykułami dotyczącymi polityki, gospodarki, zagadnień etycznych, religii - przypomina szukanie igły w stogu siana. Jeśli wśród 400 komentarzy do artykułu tylko trzy wnoszą nowy punkt widzenia, nie ma żadnego punktu dojścia, nie ma merytorycznego dialogu, nie ma żadnej nowej historii - jest tylko jeden wielki emocjonalnych bełkot. O dialogu oraz "wartości dodanej" możemy mówić jedynie w przypadku serwisów eksperckich, najlepiej skupiających relatywnie małą grupę osób. Moim skromnym zdaniem Dziennikarstwo "masowe", o którym piszesz w praktyce nie istnieje.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-13475551.post-37518966454720721582009-03-19T01:26:00.000+01:002009-03-19T01:26:00.000+01:00witam. mam propozycje. prosze o kontaktvikon@vikon...witam. mam propozycje. prosze o kontakt<BR/><BR/>vikon@vikon.pl<BR/><BR/>Paweł WiktorAnonymousnoreply@blogger.com