Serwis Wirtualne Media opublikował dziś informację pt. „Internetowy serwis Dziennika plagiatem?" wykorzystując informacje i zdjęcie z mojego wczorajszego wpisu na Media Cafe, ale nie cytując źródła.
Przytoczę tylko fragment tekstu z WM, który proszę porównać z moim wpisem:
Ciekawe kto kryje się pod tymi inicjałami?
Zadziwiające podobieństwo widać również w wyborze zdjęć. Zrzut ekranowy starych stron „Der Spiegla" zamieszczony w WM to zdjęcie, które umieściłem wczoraj do ilustracji mojego wpisu.
WM znane są z tego, że lubią przypisywać sobie autorstwo cudzych materiałów, m. in. „Press" i IDG. Lubią balansować na granicy prawa, taki już mają styl. Pisałem o tym 2 razy:
Zastanawiam się nad tym jak autorzy blogów na WM, osoby znane i uznane w branży prasowej, postrzegają wiarygodność WM. Czy nie przeszkadza im pisanie dla medium oskarżanego bez przerwy o kradzież?
Co Państwo o tym myślicie?
> Tag: media, prasa, informacja, internet, plagiat
Przytoczę tylko fragment tekstu z WM, który proszę porównać z moim wpisem:
„Internetowa wersja Dziennika jest zadziwiająco podobna do stron internetowych 'Der Spiegel' (...). Jak widać z zamieszczonego poniżej zdjęcia m. in. identyczne jak w 'Der Spiegel' w Dziennik.pl jest rozmieszczone logo serwisu, ten sam układ i kolor lewej oraz górnej belki nawigacyjnej, podobny układ newsów" - pisze autor podpisujący swój tekst inicjałami "masz".
Ciekawe kto kryje się pod tymi inicjałami?
Zadziwiające podobieństwo widać również w wyborze zdjęć. Zrzut ekranowy starych stron „Der Spiegla" zamieszczony w WM to zdjęcie, które umieściłem wczoraj do ilustracji mojego wpisu.
WM znane są z tego, że lubią przypisywać sobie autorstwo cudzych materiałów, m. in. „Press" i IDG. Lubią balansować na granicy prawa, taki już mają styl. Pisałem o tym 2 razy:
- Wirtualne Media znowu nie podają źródeł informacji, co osłabia ich wiarygodność na rynku mediów
- Co powinny zrobić Wirtualne Media, by być postrzegane jako bardziej wiarygodne medium
Zastanawiam się nad tym jak autorzy blogów na WM, osoby znane i uznane w branży prasowej, postrzegają wiarygodność WM. Czy nie przeszkadza im pisanie dla medium oskarżanego bez przerwy o kradzież?
Co Państwo o tym myślicie?
> Tag: media, prasa, informacja, internet, plagiat
Komentarze
Nie przypominam sobie, żebym nie zacytował IS czy innego źródła jeżeli z niego korzystałem, a Pan?
moj komentarz z 2006-11-28 17:17:54 do artykulu o dzienniku na IS:
"a przypadkiem ten serwis nie jest swego rodzaju kalka starego spiegla?
http://www.sapdesignguild.org/community/images/large_screens/spiegel.gif"
a jak poważnie:
sieć jest np. pełna moich zdjęć polskiego rocka i jazzu z lat 80. -- i nikt prawie tego nie podpisuje...
(nie tylko tych, które sam umieściłem; RÓWNIEŻ "mechanicznych" skanów z gazet, w których były kiedyś publikowane; więc nie tylko ja nie wyrazilem zgody...)
taka natura Sieci: dr Jekkyl i Mr Hyde.
trzeba nauczyć się z tym żyć.
i zreformować nasze myślenie o (tzw.) Prawach Autorskich, (tzw.) własności intelektualnej...
niech pan spyta Chińczyka: co to jest własność intelektualna...
zdziwi się.
i powie, że Konfucjusz mówił, że wiedza jest wlasnością wszystkich mieszkańców Państwa...
http://mediacafepl.blogspot.com/2006/11/czy-dziennikpl-wzorowa-si-na-designie.html
Pisalem o tym ja, pisali inni, ale WM stawiaja najwyrazniej na ilosc, a nie wiarygodnosci i rzetelnosc.
Aż dziwi mnie że Vadim Makarenko, czy inni branżowi dziennikarze czy nawet wydawncitwa olewają tą sprawę.
Dziwi mnie również, że wiel osób z branży firmuje WM swoim imieniem i nazwiskiem pisząc informacje do ich bloga - zapewne ci wszyscy nie wiedzą co za tym się kryje.
Ale mam nadzieję że przyjdzie kryska na matyska.
(nie ma nic w tym zlego gdyz komentarze do artykulow IS sa zwykle kilka razy sensowniejsze niz same artykuly ale gdyby Pan o tym napisal to by to troche inaczej wygladalo)
http://wirtualnemedia.pl/document.php?id=2011338
Co do meritum sprawy czyli tego czy Szumichora okradl Urbanowicza i nalezy go rozstrzelac. Kurde przeczytalem podawane przez Krzysztofa Urbanowicza linki kilkukrotnie i owszem podobienstwo jest, wiele slow sie powtarza, ale jakos nie moge sie oprzec wrazeniu, ze to mogl byc przypadek. Tzn wierze w to, ze WM podaly swojego newsa zainspirowane tym co napisal Krzysiek na Media Cafe Polska, ale obie notki sa tak lakoniczne, ze w zasadzie ja nie widze bezposredniego plagiatu, a przynajmniej mozliwosci udowodnienia go komukolwiek. Gdyby chodzilo o wywiad, o wielka analize czy cokolwiek takiego, gdzie nie da sie po prostu dojsc do informacji, opinii samemu to zgoda mozna sie klocic. Ale jesli chodzi o kilkuzdaniowe notki w obu przypadkach, do tego przetworzone, do tego z uzyciem materialu dostepnego w internecie (zrzut ze strony) to chyba obu Panom skoczyla adrenalina.
Posluze sie przykladem jesli pozwolicie. Gdy pracowalem w gazecie czesto inspirowala nas do jakiegos tematu notka na PAP-ie czy w jakims serwisie branzowym. Wowczas sami ogladalismy te same strony, rozmawialismy z tymi samymi ludzmi i generowalismy podobnego newsa, czesto z podobna argumentacja, teza itp. Czy waszym zdaniem nalezalo wowczas powolac sie np. na PAP, skoro po prostu sami zrobilismy ta sama robote? Gdyby takie zalozenie przyjac wpadlibysmy w jakies zaklete kolo wspolcytowania i pozywania sie o nieswiadome plagiaty.
Rozumiem, ze skoczyla adrenalina, ze sie nie lubicie (co mnie nie zaskakuje, ze przypomne komentarz na WM Krzysztofa o mojej osobie zatytulowany jesli pamietam dobrze "Pan Tysnicki konfabuluje"). Ale moze warto odpuscic, bo to sie skonczy procesami. Moim zdaniem plagiat jest tutaj nie do udowodnienia, proces bedzie wywalaniem kasy w bloto, a zamieszczenie wyjatkow z prywatnej korespondencji na blogu jest nieeleganckie i jest zlamaniem podstawowych zasad netykiety!!!
Oki rozpisalem sie, ale jako ze znam obu "dyskutantow" i mam do obu niejako stosunek osobisty to postanowilem sie wypowiedziec.
PS. Pozdrawiam dyskutantow, bo wypowiadam sie tu po raz pierwszy.
PS2. Drodzy stazysci... zeby bylo jasne, jesli jest tak jak mowicie to skandal...
P.Szumichora najpierw był oficjalny, później już natura wzięła górę i pojawiły się akcenty knajackie.
Zastanawiam się nawet czy nie opublikować całej korespondencji w internecie, może w formie wideo na YouTube?
Kononowicza nie pobije, ale śmiechu będzie co niemiara, a i prawnicy się ucieszą.
I jako recydywista jest od razu podejrzewany o najgorsze, nieprawda?
W Onecie 80% informacji pochodzi z codziennych gazet. Pozostale 15% to PAP a 5% inne (TVN,IAR).
I jesli duzy portal kradnie, to dlaczego maly serwis, jakim jest WM, niemiałby tego robic?
On swego czasu parę lat miał konto, wyobraźcie sobie na FOTKA.PL i tam pod nickiem SUBTELNYELEGANCKI co róż szukał nowych przygód...