Second Life (SL) jeszcze raz. Tym razem dla biznesu. Prezentacja pokazuje krok po kroku jak działa ten wirtualny świat:
- tworzenia awatara (czyli swojej wirtualnej postaci, swojego drugiego ja),
- funkcjonowanie "secondlifowych" społeczności,
- funkcjonowanie ekonomii (kupno i sprzedaż działek, budynków, Linden Dolar...),
- obecność firm i reklamodawców.
> Źródło: SlideShare
> Tag: internet, Second LIfe, web2.0
Komentarze
Świat taki jak Second Life pozwala rozciągać handel na coś, co jest wirtualne jeszcze bardziej, niż na przykład pieniądz, którym obracają banki. Tam sprzedaje się i kupuje dobra cyfrowe i tylko takie. Część z nich to odbicie tego, co spotkać można w świecie realnym, część zaś to produkty web native, czyli stworzone w wirtualnej przestrzeni. Najbardziej znane przedsięwzięcie świata SL, wirtualna agencja nieruchomości, założona i prowadzona przez awatar Anshe Chung, która w trakcie swojej „zabawy” stworzyła zespół budowli wraz z ich wyposażeniem i otoczeniem w postaci krajobrazu, roślinności, zwany Dreamland. Biznes ten to pierwszy milion linden dolarów. W realu Chung to Ailin Gräf, nauczycielka chińskiego pochodzenia z Frankfurtu. Taki sukces, nagłośniony przez media, opisywany swego czasu każdego tygodnia w Financial Times, spowodował, że inwestorzy „pchają się” do SL.
Second Life to jednak gra niosąca ze sobą dziedzictwo starego świata VRML. Dopiero jego następne wersje staną się bardziej user friendly i będą prawdziwym polem do popisu dla eksperymentatorów wszelkiej maści. Medialny szum wokół SL jest w tej chwili tylko zjawiskową modą. A to, jak każda moda z czasem wejdzie do szerszego użycia w innych zestawieniach, układach i składnikach. W Third Life zobaczymy prawdziwe możliwości innego świata. Ktoś już o tym myśli.
I trzeba pamiętać, że taki inny świat tworzą nie awatary, tylko żywi ludzie, którzy siadają przy konsoli. Ci zaś podlegają tym samym prawom, które generują emocje, uczucia, strach, radość i których źródło jest zlokalizowane w naszych mózgach.
Pisałem o tym w artykule dla Computerworld: http://www.computerworld.pl/artykuly/54497.html