Reklama online jest już w Polsce większa niż radiowa

Reklama online jest już w Polsce większa niż radiowa, a w tym roku zapewne prześcignie reklamę zewnętrzną - informuje „Gazeta Wyborcza", cytując wyniki badań IAB Polska, który jest filią globalnej branżowej organizacji IAB zrzeszającej wydawców internetowych.

Wartość rynku reklamy internetowej w Polsce wyniosła 743 mln zł w 2007 roku. To daje internetowi już 8,7 proc. udziału w całym polskim torcie reklamowym, czyli więcej niż radio (572 mln zł), ale o wiele mniej niż telewizja ( 3,35 mld zł).

„Wzrost ekonomicznego znaczenia tego medium w ostatnich latach jest zawrotny - jeszcze zaledwie cztery lata temu udział internetu w polskim rynku reklamowym pozostawał poniżej 1 proc., a reklamodawcy traktowali go jako egzotyczną ciekawostkę" - przypominają autorzy tekstu: Zbigniew Domaszewicz i Vadim Makarenko.
Internet nie jest już „nowym medium". Jest bardzo ważnym narzędziem dla ludzi i jednym z kluczowych elementów strategii marketingowych - powiedział wczoraj, cytowany przez „Gazetę Wyborczą", Michał Tober z portalu WP.pl, zarazem prezes IAB Polska na prezentacji raportu o polskim rynku e-reklamy, który uwzględnia nie tylko e-reklamę graficzną, ale także reklamę w wyszukiwarkach czy ogłoszenia drobne w sieci.
„Wyprzedzenie radia nie jest istotne ekonomicznie, ale ma wymiar symboliczny. Pokazuje, że internet staje się medium pierwszoligowym" - mówi Jakub Benke, szef domu mediowego Starcom.
„Gazeta Wyborcza" cytuje następujące dane:
  • Ponad 14 mln Polaków powyżej 7. roku życia korzysta z internetu.
  • W grupie wiekowej 15-19 lat z sieci korzystają niemal wszyscy, a to są ludzie, którzy już za chwilę, gdy tylko staną się nieco starsi, będą najbardziej atrakcyjną grupą dla reklamodawców.
  • Internauci się bogacą - w porównaniu z poprzednimi latami jest wśród nich coraz mniej osób bez dochodów, a coraz więcej z dużymi dochodami.
  • Internauci spędzają w sieci coraz więcej czasu - w grudniu ubiegłego roku przeciętny polski internauta spędził w sieci ponad 38 godzin - o dziesięć godzin więcej niż w grudniu rok wcześniej.

W krajach skandynawskich i Wielkiej Brytanii reklama online ma już pozycję porównywalną z największymi mediami tradycyjnymi - prasą i telewizją. Jak podkreśla „Gazeta Wyborcza", w Polsce na razie ten dystans jest duży, ale eksperci z branży przewidują m.in. silny wzrost reklamy w wyszukiwarkach (która w Polsce zajmuje na razie znacznie skromniejsze miejsce niż np. w USA) oraz prognozują napływ do internetu ogłoszeń drobnych.

IAB Polska szacuje, że w tym roku tempo wzrostu e-reklamy sięgnie 35 proc. (podczas gdy cały rynek reklamowy wzrośnie o 15 proc.). - Wtedy internet będzie miał już 10,2 proc. w naszym rynku, czyli prześcignie branżę reklamy zewnętrznej - prognozuje cytowany przez „Gazetę Wyborczą" Piotr Kowalczyk (Onet.pl i IAB Polska).

> Wiedzieć więcej:
Internet jest rewolucją, która zmienia reguły gry w mediach raz na zawsze

> Tag: , ,

Komentarze

Anonimowy pisze…
Ciekawe, czy to już pobudka, czy dalej dalej tuzowie mediów będą mówić i pisać, tak jak swego czasu tomasz Lis o "gmeraniu w internecie"

Mirek Usidus