Google testuje nową technikę, by odebrać prasie ogłoszenia drobne

W USA nazywa się to „Pay-Per-Call". Google właśnie to testuje na stronach swojej wyszukiwarki. Pomysł: obok reklamy pojawia się ikonka telefoniczna z odsyłaczem. Po kliknięciu w ikonkę np. Countrywide (na ilustracji u góry) pojawia się kwestionariusz, na którym można wpisać swój numer telefonu i wybrać „Połącz za darmo".

Google oddzwania i łączy z wybraną firmą, w naszym przypadku Countrywide. Połączenie jest darmowe, gdyż płaci za nie Countrywide. Google fakturuje Countrywide za reklamę od ilości połączeń.

System „Pay-Per-Call" jest uważany przez specjalistów za wyjątkowo skuteczne narzędzie marketingowe na poziomie lokalnym. Raport firmy JupiterResearch pokazuje, że 50 % małych i średnich przedsiębiorstw jest zainteresowanych tą formą ogłoszeń on-line. Wg Kelsey Group, ten rynek będzie wart w USA między 1,4 i 4 mld dolarów do 2009 r.
Ta nowa inicjatywa Google może świadczyć o tym, że reklama ewoluuje z modelu CPM (cost per thousand) w stronę modelu transakcyjnego. Jest to bez wątpienia zagrożenie dla prasy codziennej, głównie regionalnej i lokalnej.

Źródło: clickz (via yardley)

Tag:

Komentarze