Każdy dzień przynosi teraz nowe informacje, które rzucają nowe światło na duński dziennik „Jyllands-Posten", źródło afery z karykaturami Mahometa.
Wg brytyjskiego dziennika „The Guardian", „Jyllands-Posten" odmówił w kwietniu 2003 r. publikacji serii karykatur Jezusa Chrystusa, gdyż mogłyby obrazić jego czytelników i nie były śmieszne. Te z Mahometem wydały się naczelnemu śmieszne.
Duńska gazeta stosuje wiec podwójne standardy wolności słowa.
Źródło: The Guardian
> Tag: media, prasa, dziennikarstwo
Wg brytyjskiego dziennika „The Guardian", „Jyllands-Posten" odmówił w kwietniu 2003 r. publikacji serii karykatur Jezusa Chrystusa, gdyż mogłyby obrazić jego czytelników i nie były śmieszne. Te z Mahometem wydały się naczelnemu śmieszne.
Duńska gazeta stosuje wiec podwójne standardy wolności słowa.
Źródło: The Guardian
> Tag: media, prasa, dziennikarstwo
Komentarze
Chyba nie.
Wolność słowa, to swoboda wydawania tego co się chce, w tym wypadku, czego chce redakcja, a nie tego, co ktoś chciałby opublikować.
Inaczej to byłby przymus druku
---
http://www.kurczeblade.pl
Osobiscie nie pochwalam prasy wybiórczej, a Pan?
od kilku lat mieszkam w Anglii. Mieszkam konkretnie w Londynie. Bardzo często na bilbordach są najdziwniejsze pomysły reklam. Jestem katolikiem, praktykującym. Dwa lata z rzędu przed świętami wyświetlany jest bilboard z ludzmi imprezującymi. Jak się dobrze przypatrzeć, są apostołowie i Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy. Ale tak przedstawieni, jakby byli największymi pijakami. Mnie to osobiście obraża i mocno dotknęło, ale cenzurę chyba jakąś przeszło.