Google zainstaluje darmowy dostęp do internetu w San Francisco

Zła wiadomość dla amerykańskich lokalnych mediów i telekomów. Władze San Francisco wybrały konsorcjum Google i EarthLink do zainstalowania sieci bezprzewodowego i darmowego dostępu do internetu, na terenie całego miasta. Do przetargu stanęło 5 konkurentów*.

Sieć zostanie zainstalowana w technologii Wi-Fi do końca tego roku. Wg różnych źródeł, koszt tej instalacji wyniesie od 12 do 15 mld dolarów. Oprócz bezpłatnego dostępu do sieci, finansowanego z reklam, konsorcjum zaoferuje również połączenie szybsze 5 razy od darmowego w cenie 20 dolarów miesięcznie.

Przetarg wygrany przez Google wywołał nową falę spekulacji nt. projektu instalacji gigantycznej sieci Wi-Fi, tzw. GoogleNet, w największych miastach USA. Google uruchomił i zarządzał już siecią Wi-Fi w swoim rodzinnym mieście Mountain View, w kilku miejscach w San Francisco i w Nowym Jorku, ale skala tych przedsięwzięć była nieporównywalnie mniejsza.

Niepokój konkurentów Google wydaje się tym bardziej uzasadniony, iż kalifornijska firma realizuje swój plan podboju z godną podziwu determinacją. Trzy przykłady:

  • Google zarejestrował kilka dni temu trzy patenty. Mają one chronić pomysł personalizacji wyszukiwarki dzięki dynamicznym reklamom lokalnych, które będą się zmieniały w zależności od miejsca przebywania użytkownika.

  • Google zainwestował niedawno 100 milionów dolarów w start-up wyspecjalizowany w sieciach bezprzewodowych, Current Communications Group.

  • Google i Skype (który stworzył telefon internetowy działający bez komputera) zainwestowały pod koniec zeszlego roku 18 mld dolarów w hiszpańską firmę Fon Technology, która wykreowała oryginalny pomysł na tworzenie darmowych, publicznych hotspotów (punktów dostępu) Wi-Fi. Pomysł opiera się na modnej idei dzielenia się z innymi: każdy nowy użytkownik danego hotspotu może korzystać z niego za darmo za pośrednictwem oprogramowania Fon Technology, które pozwala dzielić ten hot-spot z innymi ludźmi. Celem Fon jest stworzyć sieć miliona hotspotów do 2010 r.

Jak Google zarobi na darmowej Wi-Fi? Oczywiście dzięki zindywidualizowanej reklamie. Google zamierza wyświetlać reklamy sklepów, barów czy restauracji, które znajdują się najbliżej użytkownika korzystającego z Wi-Fi przy pomocy telefonu komórkowego, komputera, e-booka, lub e-gazety.

Miejsce pobytu użytkownika zostanie zlokalizowane właśnie dzięki hotspotowi Wi-Fi, do którego on się zaloguje.

Wg amerykańskiej firmy Borrel, media lokalne straciły w ciągu ostatnich lat 28% przychodów z reklamy lokalnej właśnie na rzecz tzw. internetowych „pur players" jak Google czy Yahoo.

Media nie wybiegają niestety myślami tak daleko w przyszłość jak Google.

* Communication Bridge Global; NextWLAN; Razortooth Communications LLP; MetroFi; SF Metro Connect (SeaKay, Cisco Systems Inc., IBM).

Źródło: AP, AFP, San Francisco Gate, ZdNet

> Tag: , , , , , , , , , , , , ,

Komentarze

Anonimowy pisze…
Do tekstu wkradł się pewien błąd, drobny, ale znaczący,

Inwestycje Google w sieć Wi-Fi w SF wynoszą 15 milionów, a nie miliardów dolarów.

Podobnie jak w projekt Fon. Google włożył w to przedsięwzięcie 18 milionów dolarów, a nie miliardów.

15 mld + 18 mld to prawie połowa kapitalizacji Google. Całe środki na inwestycje jakie stoją do dyspozycji tej korporacji są oceniane na kilka miliardów, tyle ile pozyskali z ostatnich emisji akcji

Pozdr.
Serdecznie dziekuje za te uwagi