Przechodzisz na drugą stronę ul. Marszałkowskiej, dzwoni komórka. Jest nowy SMS: „Spójrz na plakat przed Tobą. To coś specjalnego dla Ciebie!". Patrzysz i widzisz plakat reklamowy nowego modelu auta znanej marki samochodowej.
Znów dzwoni komórka, tym razem to MMS. Z ciekawości oglądasz spot wideo nowego modelu auta, a miły głos informuje Cię, że jest też wersja break, „idealna dla Ciebie, bo spodziewacie się z żoną drugiego dziecka". A dwie ulice dalej jest salon dilera, gdzie możesz to nowe auto oglądnąć, a nawet się nim przejechać.
Witaj w nowym świecie reklamy przyszłości, niedalekiej przyszłości, bo serwis ten ma wystartować już za trzy miesiące, na razie tylko we Francji. Francuska firma JCDecaux, światowy lider reklamy zewnętrznej, kupiła właśnie technologię, która pozwala na dotarcie bezpośrednio do... przechodniów.
Technologia ta powstała we francuskim Narodowym Instytucie Badań Informatyki i Automatyki (Institut national de recherche en informatique et en automatique - INRIA).
JCDecaux chce wprowadzić tę technologię nie tylko do tablic reklamowych, ale też np. do samolotów. Niezbędnym warunkiem jest tu „wszczepienie" do telefonów komórkowych chipa z informacjami osobistymi:
Za każdym razem kiedy osoba z telefonem komórkwym wyposażonym w taki chip znajdzie się w zasięgu nadajnika, lub Wi-Fi (bezprzewodowy dostęp do internetu), otrzyma dwa rodzaje informacji:
Informacje użyteczne i praktyczne przekazywane np. przez służby miejskie będą sponsorowane przez reklamę.
Z pewnością, ale ci sami specjaliści z JCDecaux przyznają, że za ok. 15 lat, większość przedmiotów będzie wyposażonych w chipy z informacjami o produkcie. Te chipy będą mogły odbierać reklamę.
Telefony komórkowe nie będą więc jedynym sposobem na przesłanie reklam, a marketingowcy będą mogli dotrzeć do nas praktycznie w każdym miejscu.
Źródło: „L'Expansion"
> Tag: internet, ecommerce, reklama, nowe technologie
Znów dzwoni komórka, tym razem to MMS. Z ciekawości oglądasz spot wideo nowego modelu auta, a miły głos informuje Cię, że jest też wersja break, „idealna dla Ciebie, bo spodziewacie się z żoną drugiego dziecka". A dwie ulice dalej jest salon dilera, gdzie możesz to nowe auto oglądnąć, a nawet się nim przejechać.
Witaj w nowym świecie reklamy przyszłości, niedalekiej przyszłości, bo serwis ten ma wystartować już za trzy miesiące, na razie tylko we Francji. Francuska firma JCDecaux, światowy lider reklamy zewnętrznej, kupiła właśnie technologię, która pozwala na dotarcie bezpośrednio do... przechodniów.
Technologia ta powstała we francuskim Narodowym Instytucie Badań Informatyki i Automatyki (Institut national de recherche en informatique et en automatique - INRIA).
JCDecaux chce wprowadzić tę technologię nie tylko do tablic reklamowych, ale też np. do samolotów. Niezbędnym warunkiem jest tu „wszczepienie" do telefonów komórkowych chipa z informacjami osobistymi:
- wiek,
- płeć,
- sytuacja rodzinna,
- język,
- wymiary,
- ulubiona rozrywka,
- hobby,
- lokalizacja mieszkania,
- lokalizacja obiektów handlowych.
Za każdym razem kiedy osoba z telefonem komórkwym wyposażonym w taki chip znajdzie się w zasięgu nadajnika, lub Wi-Fi (bezprzewodowy dostęp do internetu), otrzyma dwa rodzaje informacji:
- użyteczna i praktyczna o swojej dzielnicy i mieście (transport, korki, kina, pogoda...)
- przekazy reklamowe (np. bony redukcyjne w sklepie obok).
Informacje użyteczne i praktyczne przekazywane np. przez służby miejskie będą sponsorowane przez reklamę.
„W żadnym przypadku nie chcemy być nachalnym intruzem. To spowodowałoby odrzucenie reklamy. Reklamy będą przesłane tylko do tych osób, które wyrażą na to zgodę. Ponadto, w każdej chwili można będzie zawiesić, lub zrezygnować z tej usługi, a ludzie mogą wprowadzić do swoich komórek tylko to co chcą" - tłumaczy Albert Asseraf, dyrektor marketingu i strategii w JCDecaux, cytowany przez „L'Expansion".
Z pewnością, ale ci sami specjaliści z JCDecaux przyznają, że za ok. 15 lat, większość przedmiotów będzie wyposażonych w chipy z informacjami o produkcie. Te chipy będą mogły odbierać reklamę.
Telefony komórkowe nie będą więc jedynym sposobem na przesłanie reklam, a marketingowcy będą mogli dotrzeć do nas praktycznie w każdym miejscu.
Źródło: „L'Expansion"
> Tag: internet, ecommerce, reklama, nowe technologie
Komentarze
Chociaż ja i tak będe marnym klientem - dzwonki mam ciche, wibracji w telefonie nie mam, esemesy odczytuje po 2-3 godzinach... ;) Może przeżyję...