Wydawcy tradycyjnych mediów tak bardzo myślą o druku, że gubią właściwą perspektywę i szansę na właściwe zmiany

„Większość tradycyjnych wydawców stara się chronić swoje media i tak bardzo myślą o druku, że gubią właściwą perspektywę i szansę na właściwe zmiany" - mówi w wywiadzie dla Internet Standard Colin Crawford, wiceprezes wydawnictwa IDG, autor bloga colincrawford.

Przeczytałerm ten wywiad jednym tchem, gdyż porusza on tematy, o których staram się jak najczęściej pisać na moim blogu, a które z takim trudem przebijają się do świadomości wydawców tradycyjnych mediów.


Crawford potwierdza, że coraz więcej osób spędza coraz więcej czasu w internecie. Niektorzy już spędzają więcej czasu online niż czytając prasę czy oglądając telewizję. A to oznacza, że budżety reklamowe będą rosnąć.

Według Crawforda marketerzy w Stanach Zjednoczonych przeznaczają już około 6% budżetów na reklamę w internecie. W Australii do internetu trafia już 10% reklamowych budżetów, a w Polsce zaledwie 2%. Rynek amerykański jest o około 1,5 roku do przodu w stosunku do rynków europejskich, ale zmiany w internecie przebiegają tak szybko, że ta różnica zniweluje się w ciągu kilku lat.

To najbardziej ekscytujący czas dla wydawców. Oczywiście to jest też wyzwanie, szczególnie dla takich firm, które przez dłuższy czas prowadziły swój biznes w sposób tradycyjny i chcą go chronić. Trzeba przekształcić całą kulturę korporacyjną. Firma musi się zmienić, a ludzie uczyć od początku nowych umiejętności. Może ci niechętni zmianom są za starzy, by zrozumieć potrzeby młodszego pokolenia, które chce być online?" - zastanawia się Crawford.

Źródło: Internet Standard

> Tag:, ,

Komentarze

Anonimowy pisze…
Crawford zwrócił też uwagę na bardzo ważny fakt, o którym już wspominał na konferencji web2.0 Bogdan Wiśniewski z MCI. Pokolenie GG czy Wiki niedługo wkroczy na rynek pracy i będzie się w pracy DOMAGAĆ tego typu narzędzi.