Powstaje portal finansowy Vif.pl, który chce zagrozić liderom: bankier.pl i money.pl

Nadchodzi konkurencja dla portali finansowych bankier.pl i money.pl . Pod koniec stycznia 2007 r. wystartuje serwis vif.pl, który pozycjonuje się jako alternatywa dla obu liderów tego lukratywnego segmentu. Testy dla beta-testerów przewidziane są pod koniec grudnia tego roku.

„Vif.pl będzie nowatorskim, multimedialnym portalem informacyjnym z niewielką dozą niezbędnego Web 2.0" - wyjaśnia Media Cafe Polska Łukasz Banach, szef projektu.

Strategia portalu opiera się na pięciu elementach:

1. Technologia. Portal będzie platformą multimedialną z własnymi podcastami i wideo oraz - co ma być nowością na polskim rynku - oryginalnym „komunikatorem biznesowym z ciekawymi funkcjami", działającym w oparciu o RSS. Będzie to zewnętrzna aplikacja do zainstalowania w komputerze użytkownika. A w przyszłości, kto wie, może telewizja internetowa?

Vif.pl nie przewiduje tagowania tekstów i wpisów, co wynika według mnie z niezrozumienia możliwości jakie daje to narzędzie nowoczesnej nawigacji opartej na folksonomii.

2. Wysoka jakość merytoryczna oferowanych treści. Oprócz materiałów agencyjnych i agregowanych, tzn. pobieranych z innych źródeł, na podstawie umów o współpracy, Vif.pl będzie tworzył też własne treści. Zajmie się tym 5-6 osobowy zespół redakcyjny i analitycy piszący dla portali finansowych.

„Wiem jakie to ważne na przykład dla inwestorów giełdowych. Z naszych badań wynika jasno, iż potencjalni użytkownicy portalu są zainteresowani unikalnymi treściami" - podkreśla Łukasz Banach.

Oprócz informacji specjalistycznych, portal będzie też publikował materiały z innych dziedzin, jak np. polityka, gospodarka, sport czy rozrywka. Jego szefowie wychodzą bowiem z założenia, że portal finansowy to miejsce nie tylko dla specjalistów. A skoro na Vif.pl zaglądać mają też ludzie nie związani zawodowo z finansami, takie informacje mogą ich zainteresować.

3. „Niezbędne elementy Web 2.0". Portal zaoferuje możliwość aktywnego tworzenia zawartości przez samych użytkowników, np. wideo. Vif.pl przygotowuje serwis blogów tematycznych w stylu bblog.pl.

4. Vif.pl będzie mieć własne Centrum Finansowe z zapleczem doradczym online „jednej z największych firm doradczych w Polsce". Portal zaoferuje pośrednictwo w sprzedaży produktów finansowych. „W zasadzie tego typu usługi istnieją już w polskim internecie, oprócz jednej nowości. Pracują nad tym teraz nasi prawnicy" - informuje Łukasz Banach. Nie wyklucza, że w przyszłości rozszerzy działalność na pozainternetowe pośrednictwo finansowe.

5. Serwis społecznościowy o charakterze biznesowo-ekonomicznym. To pieśń przyszłości. Na razie wiadomo jedynie, że będzie to raczej serwis w stylu goldenline.pl, skoncentrowany na środowiskach finansowych i ekonomicznych.

Grupa docelowa Vif.pl to:
  • inwestorzy giełdowi
  • osoby zainteresowane transakcjami walutowymi, tzw. forex (to będzie najważniejszy dział portalu. Vif.pl będzie pośrednikiem kilku zagranicznych instytucji forexowych)
  • osoby poszukujące informacji na temat rynku pracy, podatków, emerytury i prawa.
  • osoby poszukujące kredytów i szukające intratnych możliwości ulokowania pieniędzy.
Kto jest inwestorem i ile wynosi inwestycja? Tego Łukasz Banach nie chciał zdradzić Media Cafe. Wiadomo tylko, że będzie to inwestor indywidualny i jedna ze spółek z branży IT.

Vif.pl chce być rentowny już po roku działalności, co wydaje się dość optymistyczną prognozą. To założenie wynika z doświadczeń tajemniczego inwestora. Prowadzi on - jak podkreśla szef Vif.pl - podobny typ działalności i ma podobny model biznesowy. Głównym źródłem przychodu będzie tu nie reklama lecz pośrednictwo w sprzedaży usług finansowych.

„Będziemy też mieli własny dział reklamy i wszystkie techniczne rozwiązania pozwalające na bycie niezależnym od agencji reklamowych. Ale to nie oznacza, że nie będziemy chcieli z nimi współpracować" - mowi Łukasz Banach.

> Tag: , , , , , , , , , , , , ,

Komentarze

Anonimowy pisze…
Nie zapomnij przy końcu stycznia podać, że przekładają start o 6 miesięcy, a potem o kolejne 6. Nazwa - tragiczna. Wybór grupy docelowej - tragiczny (raz mowa o sciśle dla giełdowych, raz dla wszystkich). Jeszcze tajemniczy inwestor :>

rotfl ;)
Anonimowy pisze…
Będzie niełatwo bo to rynek trudny i raczej na dziś karty są na nim rozdane.
Anonimowy pisze…
Czy karty rozdane-problem w tym żeby znaleźć pewną niszę, coś co wyróżni serwis...Jak pokazują przykłady innych niszowych projektów tego typu można stać się rentownym na niszowym rynku. Więc jeśli znajdzie się coś ciekawego...
Nie można mówić o rozdanych kartach na rynku który się ciągle rozwija (internauci, reklama, pośrednictwo finansowe)
Anonimowy pisze…
A tak off-topic, gdzie tu mowa o różnych grupach docelowych?

Pisze wyraźnie o tym, że serwis chce zarówno dotrzeć do inwestorów giełdowych jak i ludzi nie interesujących się zawodowo finansami.
Anonimowy pisze…
A tak off-topic, gdzie tu mowa o różnych grupach docelowych?

Pisze wyraźnie o tym, że serwis chce zarówno dotrzeć do inwestorów giełdowych jak i ludzi nie interesujących się zawodowo finansami.
Anonimowy pisze…
Panie Krzysztofie. Czasami warto sprawdzic posuwane informacje. No chyba, ze Pan to wczesniej zrobil. Po pierwsze prosze komus wymowic nazwe i niech ja wpisze do przegladarki - powodzenia :) Po drugie sam sie zajmuje taka tematyka i wiem z czym sie to je. A tutaj mamy hurraoptymizm osoby, ktora w ogole nie wie z czym sie to je. Moim zdaniem jesli juz coz z tego wyjdzie, to bedzie to serwis z informacjami prasowymi bankow i forum i sprzedaza produktow finansowych - na przyklad Expandera (bo ostatnio zaczal sprzedawac przez internet te produkty). Oczywiscie haslo 2.0 ma przyciagnac internautow, ktorzy sami za autora beda cos robic. I samo sie bedzie krecic. Nic z tych rzeczy. A sam "portal finansowy" od dawna spamuje rozne fora dyskusyjne. Prezes VIF tez jakis swiezy, a i spolka chyba od niedawna dziala: http://www.goldenline.pl/lukasz_banach
Jednym slowem podchodzilmym do tych bunczucznych informacji z duuuzym dystansem. Dlaczego?: http://www.e-biznes.pl/inf/2006/17818.php Juz takich konkurentow duzych wortali finansowych pojawialo sie calkiem sporo. Jednak zeby tutaj odniesc sukces trzeba czegos wiecej, niz dobrych checi. Bo niby kto mialby pisac tam teksty? Nawet jesli zamierzaja kopiowac z innych serwisow, trzeba do tego troche osob. Do tego: "Wszystko to będzie możliwe dzięki współpracy VIF.pl z polskimi i zagranicznymi instytucjami finansowymi, specjalistycznymi portalami i periodykami oraz ogólnopolskimi mediami.". http://www.e-biznes.pl/inf/2006/19224.php ROTFL.
Jednym slowem Panie Krzysztofie, troche sie zawiodlem :) No ale co ktorys strzal moze byc slepakiem :)
Anonimowy pisze…
Łukasz Radomski.....z PRNews? A to rozumiem ton wypowiedzi :-) Nie spodziewamy sie poklepywania po plecach ze strony konkurencji...

Zapewniam, że informacji prasowych banków to my raczej nie będziemy publikować wcale...Zostawiamy to Wam (trzeba wszak bronić nowego właściciela prawda?)
Co do innych zarzutów (typu kto to bedzie pisal, jak i dlaczego i przesmiewczy ton o wspolpracy z duzymi instytucjami i mediami) to prosze na drugi raz być mniej złośliwym a bardziej konkretnym...bo na razie zamiast opinii lub/i uwag to doczytałem się tylko zjadłości i to nie do pogardzenia :-)

A tak na przyszłośc....proszę nie wysmiewać się na zaś...można się czasem oszukać.

Pozdrawiam
Anonimowy pisze…
"Czasami warto sprawdzic posuwane informacje." - czyżby autor myślał tylko o jednym? :-)
Sexafera rulezz!!
Anonimowy pisze…
Niestey tak już jest, że osoby z konkurencyjnych portali "na powitanie" swojego konkurenta obrzucają go zgodnie... czym popadnie.

Jak już jednak oddzielimy plewy od ziarna, to zrozumiemy - przynajmniej nieco bardziej wnikliwi czytelnicy - że VIF.pl chce uderzyć mocnym ciosem silniejszych od siebie (Bankier.pl i innych).

Znając nieco szerzej ten projekt mogę powiedzieć, że pomysł na biznes twórcy VIF.pl nie opiera się na stricte kopiowaniu już istniejących, lecz chęci zagospodarowania sporej niszy w rynku usług finansowych on-line.

Na ile zatem wspomniany cios w obecnych krezusów branży okaże się powalający, bądź przynajmniej bolesny, pokaże już 2007 rok.

Ja trzymam kciuki.
Jako inwestor giełdowy szukam portalu, który spostałby moim potrzebom i mam nadzieję znaleźć takowy właśnie na VIF.pl.
Rzeczywiscie karty wydaja sie a priori rozdane na rynku polskich portali finansowych, ale Google Finance tez wchodzil na rynek - na dodatek globalny - gdzie konkurowalo ze soba dziesiatki pierwszoplanowych graczy.

W roznych, nawet najbardziej zapchanych, segmentach internetowego biznesu mozna odniesc sukces pod warunkiem, ze zaproponujemy ludziom nowy, prosty i innowacyjny produkt,ktory przyniesie im wiecej korzysci niz inne, jak np.Netvibes, Ning czy Remember the Milk.

Vif.pl raczej nie ma finansow Google. Pytanie czy ma do zaoferowania cos co go zdecydowanie wyrozni od liderow rynku? Tego jeszcze nie wiemy.
Lukasz Radomski: Na razie publikuje informacje o nowym serwisie i jego planach. Trudno mi na tym etapie ocenic jaki on jest. Wroce do tematu jak juz ruszy i wtedy dowiemy sie wiecej.
Anonimowy pisze…
Ja bardzo niecierpliwie czekam na te konkrety. W tym momencie konkretem jest spamowanie od marca m.in. forum Bankier.pl.

Wlasciciela bronic nie musze - obroni sie sam.

Natomiast sam obserwuje ten rynek od kilku dobrych lat i przynajmniej troche o nim juz wiem. I nie mowie tu o sprzedazy produktow finansowych, ale o osobach zainteresowanych finansami. Stworzyc samemu dobre teksty to rzecz b. trudna. I wiedza to przede wszystkim media tradycyjne. A sama sprzedaz produktow finansowych - o tym, ze jest to prosta wspolpraca moze myslec chyba tylko ten, kto nigdy tego nie robil.

Co do powodow, dla ktorych uwazam, ze to nie wyjdzie:
a) liczy sie marka portalu (nie mowiac o nazwie)
b) licza sie finanse, a zatrudnienie wlasnych dziennikarzy, ktorzy cos moga nowego napisac o finansach bedzie kosztowalo. chyba, ze autor liczy, ze po takich tekstach jak powyzej, zglosi sie do niego jakis aniol biznesu? ;)
c) nie wierze we wspolprace z innymi mediami, zwlaszcza zagranicznymi (koszt tlumaczenia, ciekawe kto to bedzie tlumaczyl?)
d) sprzedaz produktow finansowych on-line wbrew pozorom jest bardzo trudna, a wspolpraca z zewnetrznym partnerem posiadajacym podpisane umowy, nie jest juz tak oplacalna
e) zwykli internauci malo znaja sie na finansach, a ci ktorzy sie na nich znaja, sa coraz mniej aktywni -> pl.biznes.banki (jedny, slowem zapomnijmy o web 2.0 zwlaszcza na nieznanym portalu)
f) swoje serwisy odnawiaja/uruchamiaja dziennik.pl, wp.pl, pb.pl. szykuje sie rp.pl, tvn24.pl.
g) Polacy malo korzystaja z uslug finansowych, dlatego przerozne porownywania, dyskusje, etc. - to nie wyjdzie, nawet jesli ktos bedzie chcial zaklinac rzeczywistosc.

Jednym slowem - ja tez porownywalbym sie do najwiekszych. Tylko stojac po drugiej stronie widze, ze nie jest to takie proste. Sam wiem ile zajmuje napisanie krotkiego tekstu (a co z czasem posiweconym na zrozumienie zagadnienia?!?), ile trzeba czasu, zeby nawet wykorzystac teksty powstale gdzie indziej. Uzytkownicy zas frajer tego nie zrobia (zeby chociaz sie na tym znali), a inna sprawa, zeby w ogole tam przyszli. Zostawianie komentarzy na innych forach chyba jednak nie pomoze w tym przypadku. Pomysl to jedno, a wykonanie to drugie -> zadajpytanie.pl.

A poza jedna informacja prasowa podjeta przez czesc malych serwisow, spamem na roznych forach: http://www.google.pl/search?q=%22vif.pl%22&hl=pl&lr=&start=0&sa=N, samo forum http://www.podolaczek.rwi.pl/, moja ocena moze byc tylko jedna. I jest. I to sa bardzo konkretne uwagi. A Vif.pl w zadnym przypadku nie moge uwazac za konkurencje, bo to nie ta kategoria - zwlaszcza, ze wciaz mowimy o bycie wirtualnym. Ja wrecz moge sie z autorem o skrzynke dobrej wodki zalozyc, ze nic z tego nie wyjdzie. Zeby juz nie strzepic sobie jezyka - po owocach go poznamy. Czekam z niecierpliwoscia.
Anonimowy pisze…
Co do spamu na różnych forach-dlaczego oskarża Pan o to VIF?! To raczej dowodzi marnej reputacji bankier.pl który sobie z czymś takim poradzić nie może. My natomiast od tego się odcinamy i nie mamy wpływu na to co ktoś pisze na forach. Jeśli zacznie ktoś pisać na forum "Zapraszam na WP.pl" to oskarżycie o to Wirtualną Polske? Śmieszne podejście....;-)

Zarówno domena VIF.pl jak i wspomniane forum zostały wykupione i przeprowadzane są tam niezbędne zmiany.
Bankier.pl jest aż tak niecierpliwy? :-D
Anioła Biznesu nie szukamy i nie potrzebujemy. Innego źródła finansowania również.

I proszę nie wykazywać tyle troski o to kogo zatrudnimy, jakie teksty będzie pisał i ile za to dostanie pieniędzy. A mówienie w słowach "za frajer" dowodzi nie tylko ignoracji i zwykłego braku dobrego smaku ale także mało skrywanej wewnętrznej złości....

Co do rynku internetowego w Polsce i pośrednictwa finansowego oraz udziału poszczególnych graczy (np takich jak onet itp.) to proszę sobie zrobić dokładne badania a nie wmawiać coś co jest nieprawdą.

I na koniec- pisząc o VIF.pl proszę mieć na uwadze nie tylko Łukasz Banacha ale cały zespół ludzi którzy pracują nad tym projektem.
Samemu nic się nie zbuduje.

P.S. Zakład o Finlandię? :-)