Najgłupsza okładka roku 2007?

„Wprost", jak „Fakt", lubi od czasu do czasu sięgnąć dna. Ostatnie wydanie tygodnika z okładką, na której Kanclerz Niemiec Angela Merkel przyciska braci Kaczyńskich do nagich piersi, budzi zniesmaczenie.

Ani to śmieszne, ani eleganckie, ani - co najgorsze - adekwatne do sytuacji. Tandetny fotomontaż w złym stylu, który ma wywołać skandal za wszelką cenę po to, by lepiej sprzedać tygodnik.

„Obrzydliwa, prostacka, skandaliczna. Tak o okładce aktualnego numeru "Wprost" mówią DZIENNIKOWI znani dziennikarze i politycy. Redakcja tygodnika nie ma sobie nic do zarzucenia. Okładkowy fotomontaż nazywa satyryczną polemiką z niemiecką prasą drwiącą z braci Kaczyńskich" - czytamy na stronach Dziennik.pl.

Redakcja „Wprost" nie po raz pierwszy szokuje kontrowersyjnymi okładkami. Pamiętamy Matkę Boską Częstochowską w masce przeciwgazowej czy głowę Lwa Rywina w sedesie, ale ta ostatnia okładka to nowy rekord głupoty.

„To nie pierwszy niestosowny artykuł dziennikarzy 'Wprost' o polsko-niemieckich stosunkach" - czytamy [w opiniotwórczym dzienniku 'Die Welt']. W 2003 roku - przypomina gazeta - na okładce tygodnika pojawił się fotomontaż, na którym przewodnicząca Związku Wypędzonych Erika Steinbach w mundurze SS ujeżdża byłego kanclerza Gerharda Schrödera" - przypomina „Rzeczpospolita".

Z tej okazji obudziła się też Rada Etyki Mediów, stwierdzając dyplomatycznie, że okładka „Wprost” „przekracza granice dobrego smaku".

> Tag: media, prasa, tygodniki