"Sąd Najwyższy nakazał rejestrować wszystkie strony internetowe tak jak prasę" - tą powtarzaną od kilku dni sensacją żyją internauci, politycy próbują już zbijać na niej kapitał wyborczy. Tymczasem sprawa wygląda na burzę w szklance wody - pisze dziś „Gazeta Wyborcza".
„W ubiegłym tygodniu o sprawie napisała na pierwszej stronie 'Rzeczpospolita'. I uruchomiła lawinę. W niedzielę w jednym z głównych telewizyjnych programów informacyjnych nawet przedstawiciel Komendy Głównej Policji kajał się przed kamerą, że policja jeszcze nie zarejestrowała swej witryny jako tytułu prasowego i obiecywał, że niezwłocznie zostanie to naprawione" - czytamy w „Gazecie".Problem w tym, że kontrowersyjne orzeczenie nie zostało jeszcze oficjalnie opublikowane. Bez formalnej treści orzeczenia trudno wnioskować, jakie właściwie może mieć ono konsekwencje.
> Źródło: „Gazeta Wyborcza"
> Wiedzieć więcej:
Apel o pomoc w tworzeniu projektu „Obywatelskiej Ustawy o Prawie Prasowym"
Sąd Najwyższy każe rejestrować strony internetowe pod groźną grzywny lub więzienia
> Tag: internet, prawo
Komentarze