Goodbye My Space, Goodbye...


Po zaledwie czterech miesiącach funkcjonowania, międzynarodowy serwis społecznościowy MySpace zamyka swój polski oddział i przenosi obsługę polskojęzycznej wersji do Berlina - donosi Dziennik.pl.

MySpace Poland zadebiutował w Polsce w październiku 2008 roku. Dyskretnie i bez fanfar. Tak dyskretnie, że dla większości Polaków premiera polskiej wersji światowego giganta należącego do magnata mediowego Ruperta Murdocha przeszła kompletnie niezauważona. W krakowskim biurze pracę znalazło 5 osób, głównie informatycy i marketing.

Co może zdziałać tak niewielki zespół w cztery miesiące? Niewiele. Polski MySpace rozwijał się niemrawo. Tak niemrawo, że jego szefowie słusznie uznali, ma marne szans na nawiązanie walki z liderem polskiego internetu - Naszą Klasą, ale też ze swoim głównym amerykańskim rywalem - Facebookiem.

Podobnie jak w Holandii, gdzie portal miał silnego lokalnego rywala*, szefowie MySpace International uznali, że walka z Naszą-Klasą, do której należy połowa społecznościowego rynku, nie ma sensu. W rankingu portali społecznościowych w Polsce MySpace plasował się stosunkowo nisko, co utrudniało pozyskiwanie reklam, a dodatkowo w sytuacji gospodarczej niepewności istniała obawa, że reklamodawcy będą się wstrzymywać ze swoimi kampaniami" - pisze Dziennik.pl.

My Space nie doprowadzi więc u nas, jak to zrobił w USA, do rewolucji w przemyśle muzycznym, który przeżywa również swoje trudne chwile.

Polska jest trzecim krajem, po Holandii i Korei Południowej, w którym My Space likwiduje swoją placówkę. Żaden z tych krajów nie był dla MySpace rynkiem priorytetowym.

* Hyves.nl

Komentarze

Anonimowy pisze…
Wzrost oglądalności o ponad 100 tyś. real users w ciągu 4 miesięcy to wcale nie taki niemrawy rozwój (wrzesień 2008 - 850 tys RU vs grudzień 2008 - 960 tys RU).
Ciekawe, jakie jest źródło tych statystyk?
Anonimowy pisze…
Zadna zasluga, na zime kazdemy rosnie :)
Michał Białek pisze…
Krzysztofie,

Jesteś kolejną osobą, która stwierdza, że polski oddział istniał od 4 miesięcy. Jest to nieprawda. Myspace otwierał swój oddział już od lutego, z tym że najpierw przygotowywali PL wersję i nie było oficjalnej zajawki o otwarciu.

A czy wzrost o 100k RU w ciągu 4 miesięcy to dużo... - spierałbym się w tej kwestii, bo to oznacza średnio 25k RU wzrostu miesięcznie. Nie zapominajmy, że MS jest światową marką i wzrost takiego serwisu trzeba inaczej oceniać niż typowo polskiego, który nie ma takiego międzynarodowego zaplecza, PRu i przede wszystkim b. dobrze sprawdzającego się w USA know-how

Podsumowując, uważam, że nie wykorzystano potencjału i wszystkich możliwości...
Anonimowy pisze…
Do Pana Autora - pisze się Goodbye.
Bye.
@ Michał

Absolutnie zgadzam się z Tobą: niewykorzystane szanse. Ale też taka decyzja dziwi mniej w kryzysie.
Anonimowy pisze…
o, w linku nadal widac ta fajna pisownie Goodbaye :P

... /2009/03/goodbaye-my-space-goodbaye.html
Anonimowy pisze…
Stadi sam mor inglisz!!!
Gudbaaj!!!