Rupert Murdoch, właściciel koncernu mediowego News Corp., sprzedał serwis społecznościwy MySpace za 35 milionów dolarów. Czyli szesnaście razy taniej niż go kupił. A zapowiadało się tak dobrze...
Sześć lat temu, w 2005 roku, Murdoch zapłacił za MySpace, na szczycie sławy, 580 milionów dolarów. MySpace, który był pierwszym serwisem społecznościowym o tak dużym światowym zasięgu i ikoną Web 2.0, miał szansę stać się Facebookime. Ale to oszałamiający sukces Facebook doprowadził MySpace do stanu wycieńczenia.
Choć MySpace ma ciągle 35 milionów użytkowników, jego przychody spadają regularnie od 2008 roku. Wtedy serwis zarabiał na reklamach 604 miliony dolarów rocznie, wg eMarketera. W 2011 r. My Space zarobi „zaledwie" 183 miliony dolarów, czyli ponad trzy razy mniej.
Dla porównania, Facebook ma dziś 750 użytkowników i zarabia 4.05 miliarda dolarów na reklamach.
Historie MySpace i Bebo są zaskakująco podobne. W 2008 roku, koncern AOL kupił ten dynamicznie rozwijający się brytyjski serwis społecznościowy za 850 lilionów dolarów. Bebo miał wówczas 40 milionów użytkowników, głównie w Irlandii i Wielkiej Brytanii. Dwa lata później, AOL sprzedał go cichaczem za... 10 milionów dolarów.
Oba serwisy zapadły na taką samą chorobę. Nazywam to sydromem korporacji: „Za dużo korporacji, za mało innowacji”.
Komentarze