Twitter w rękach Szwedów

Cześć! Nazywam się Astrid Strömberg. Jestem studentką, mam 25 lat. Prowadzę profil Szwecji na Twitterze

Szwecja nie prowadzi już swojego profilu  @Sweden na Twitterze. Teraz prowadzą go sami Szwedzi. Prowadzący zmienia się co tydzień, a zabawa trwa już od jedenastu miesięcy. Marketing społeczny, czy społecznościowy? Jedno i drugie, i to w wielkim stylu.



Szwecja jest pierwszym krajem na świecie, który powierzył swój oficjalny kanał komunikacji, jakim jest Twitter, swoim obywatelom*. Projekt Curators of Sweden wystartował w grudniu 2011 r. W tym tygodniu szwedzkiego Twittera prowadzi studentka ze Sztokholmu:

„Cześć! Nazywam się Astrid Strömberg. Jestem studentką, mam 25 lat, mieszkam w Solna, na północy Sztokholmu. Dzielę moje mieszkanie ze współlokatorką, @androt, i moim kotem, który nazywa się  Microsoft. Studiuję komunikację w internecie i media społecznościowe w Medieinstitutet" pisze Astrid na portalu curatorsofsweden.com.
Inicjatywa wyszła od szwedzkiego Biura Informacji Turystycznej Visit Sweden i Instytutu Szwedzkiego. Pomaga mu agencja Volontaires. Razem budują wizerunek i markę kraju, który postawił na model demokracji uczestniczącej (jak Szwajcaria) i kreatywność.
„We attracted over 70 000 followers from 120 countries and started thousands of conversations. Sweden trended on Twitter worldwide, sparking discussions on transparency in social media and how technology can be used for democracy as well as inspiring citizens in 60 other countries to start similar accounts like @WeAreAustralia@CuratorsMexico,  @TweetweekUSA and @PeopleOfTheUKczytamy na stronie agencji Volontaires. 

Biuro Informacji Turystycznej Visit Sweden było inicjatorem projektu
Szwecji potrzebni są turyści, a projekt Curators of Sweden wzbudza, tak jak było w 2006 r. z polskim hydraulikiem i pielęgniarką (genialna akcja Polskiej Organizacji Turystycznej z Brukseli) , dużą sympatię i zainteresowanie.
Projekt Curators of Sweden znakomicie wpisuje się w szwedzkie tradycje wciągania do różnych inicjatyw zwykłych ludzi. Szwedzkie media od lat powierzają redagowanie gazet, np. w charakterze redaktora dnia w dziennikach, przeciętnym ludziom.  
Wyobraźcie sobie podobną inicjatywę w Polsce. Prowadzącymi byliby celebryci, znani z tego, że są trochę znani. Szwedzi nie mają potrzeby poszukiwania na siłę sztucznych autorytetów, oni od zawsze poszukują konktektu z prawdziwyni ludźmi, którzy są najlepszymi - bo autentycznymi - ambasadorami kraju. I to mi się w tym projekcie najbardziej podoba. 
* W Polsce, pierwszą markę, która powierzyła swój fanpage na Facebooku w ręce swoich fanów był Hortex. Ta strategia pozwoliła na osiągnięcie poziomu 100.000 fanów w kilka miesięcy. 

Komentarze