Technika Puffi bije na głowę inne metody poprawy produktywności




3D render of a Maltese dog by DALLE



Czy znasz technikę poprawy produktywności zwaną Puffi? Na pewno nie! A jest lepsza niż Pomodoro, Kanban czy Eat the Frog razem wzięte 👇



Pamiętasz o co chodzi w tych technikach, które prawie wszyscy znają?

  • Technika Pomodoro polega na podziale pracy na 25-minutowe interwały z krótkimi przerwami między nimi, co pomaga utrzymać skupienie i wydajność.

  • Metoda Kanban opiera się na wizualnym śledzeniu postępu pracy i zarządzaniu nią za pomocą tablicy, co ułatwia planowanie, przepływ pracy i identyfikowanie problemów.

  • Technika "Eat the Frog" zachęca do rozpoczęcia dnia od najtrudniejszego zadania, co pozwala w miarę szybko osiągnąć poczucie sukcesu i przynosi motywację do dalszej pracy.

A metoda Puffi? 


Puffi to mój pies, siedmioletni maltańczyk, pełnoprawny członek rodziny, zwany nieraz „Panem Kierownikiem" z racji tego, że zawsze ma jakiś plan i prze do przodu, by go zrealizować.


Od czterech lat „pracujemy” razem w systemie „pet at work". 


Oto trzy zalety metody Puffi:

  1. Redukcja stresu i napięcia. Puffi przymila się i każe się głaskać co najmniej raz na 1-2 godziny. Dotyk i interakcja ze zwierzęciem obniża poziom kortyzolu, hormonu stresu, może zwiększyć wydzielanie endorfin, a to poprawia nastrój. 

  2. (Jeszcze) większa kreatywność. Puffi wyprowadza mnie na spacer - trzeba nazwać rzeczy po imieniu - 4-5 razy dziennie. Spacery stymulują nas obu: pies, który węszy, to pies, który myśli. Mnie spacery relaksują, spada poziom napięcia, włącza się kreatywne myślenie. Mam czas na spokojną obserwację otoczenia, doświadczam wielu bodźców zewnętrznych, takich jak zapachy, dźwięki (np. szum wiatru), kolory (czy wiesz jaki jest kolor deszczu?). To stymuluje zmysły i pobudza wyobraźnię, co z kolei wpływa na kreatywność. Zawsze wracam do pracy z mnóstwem nowych pomysłów. 

  3. Poprawa efektywności. Spacery z psem pozwalają na przerwę od pracy i odpoczynek umysłowy. To również forma aktywności fizycznej, co z kolei wpływa pozytywnie na zdrowie i samopoczucie. Osoby, które tak jak ja prowadzą psa na długie spacery - Puffi to piechur nad piechury -, często czują się bardziej zrelaksowane i pełne energii, co przyczynia się do zwiększenia produktywności.

Wielu znanych ludzi pracowało ze swoimi psami: 

  • Winston Churchill miał swojego buldoga Dodo i pudla Rufusa, 
  • Mark Zuckerberg, założyciel Facebooka, codziennie przychodził do pracy ze swoim kudłatym owczarkiem węgierskim Beastem, 
  • Charles M. Schulz wymyślił sobie mądrego kompana - beagla Snoopiego, 
  • Tintin zawsze wyruszał w kolejne podróża ze swoim foksterrierem Milou, 
  • a Asterix nie ruszał się bez Idefixa.

A jaka jest Twoja ulubiona metoda? 

Komentarze