Pierwszy raz zetknąłem się z AI pod koniec lat 80. w Paryżu. Zabolało!


Autor: Clipdrop, Prompt: "Men, 35, brunette, with glasses, plays chess with AI. Side view, AI as a steel, shiny robot leans over the chessboard"


Kiedy byłem studentem dziennikarstwa w Paryżu, pod koniec lat 80., regularnie grałem w szachy z automatem Mephisto w podziemiach księgarni na Boulevard St Germain, naprzeciw metro Odéon, w paryskiej Dzielnicy Łacińskiej. 

Mephisto był niepozorną szachownicą z zegarem. Ale był wówczas najpotężniejszym automatem szachowym na świecie. Aż 90% wszystkich komputerów szachowych sprzedawanych w Niemczech stanowiły Mephisto.

Mephisto był moim rywalem, nauczycielem i sparing-partnerem

Mephisto był moim rywalem i nauczycielem.

Wykorzystywałem go jak sparring-partnera przed turniejami szachowymi w klubie, w którym wówczas grałem. Graliśmy tylko partie błyskawiczne, zwane „Blitz", w których każdy gracz ma 5 min. na grę.

W Blitzu umiejętność zarządzania czasem jest kluczowa. Nawet jeśli masz przewagę na szachownicy, możesz przegrać partię, jeśli skończy Ci się czas. I tu go miałem!

Wygrywałem z nim regularnie co drugą-trzecią partię. 

Aż pewnego dnia, coś się stało. Mephisto wygrał ze mną zaskakująco gładko wszystkie partie i to przed czasem! Szach i mat, mat, mat! Graliśmy do zamknięcia księgarni. Był jak szachowy Terminator - nie do pobicia, nie do zatrzymania. Diabelska maszyna bez uczuć i bez litości. 

Wróciłem na Boulevard St Germain nazajutrz, myśląc, że to tylko przypadek. To samo! Mat, mat, mat…

Nowy Mephisto nie dał mi żadnych szans

Po tygodniu porażek zrozumiałem, że to nie przypadek, że coś się radykalnie zmieniło.  

-Co się dzieje? Mephisto rozwala mnie jak debiutanta, partia po partii, pytam właściciela księgarni, też zapalony szachista.

-To normalne. Zaktualizowaliśmy Mephisto do wersji “Kasparov”. Jest nie do pobicia, nawet w blitzach, mówi.

Ta piekielna maszyna zdobyła sześć tytułów Mistrza Świata w Szachach Komputerowych! Teraz i mnie nauczyła pokory.

Na własnej skórze przekonałem się jak potężna jest sztuczna inteligencja. 

Od tego czasu wiele wody upłynęło w Sekwanie i w Wiśle. 

Mephisto był jak pierwszy lot braci Wright, podczas gdy dzisiejsze narzędzia sztucznej inteligencji i ChatGPT, które są moją pasją, to podróż na Marsa w klasie biznes.

====

Zapraszam na podróż na Marsa w klasie biznes, czyli na szkolenia:

Komentarze