Web 3.0 będzie semantyczny - mówi Nova Spivack




Nova Spivack, dyrektor generalny firmy Radar Networks i jeden z autorów definicji Web 3.0 w anglojęzycznej Wikipedii, jest przekonany, że przechodzimy z „sieci z połączonymi dokumentami do sieci z połączonymi danymi", podobnie jak Tim Berners-Lee, twórca fundamentów światowej pajęczyny World Wide Web (w skrócie WWW lub Web).

To przejście będzie jak przejście z przestrzeni dwu do trójwymiarowej. Nastąpi według Spivacka w okresie 2010-2020. Spivack twierdzi jednak, że web 3.0 nie jest tylko synonimem sieci semantycznej. W tym okresie nastąpi bowiem równolegle wiele innych zmian technologicznych.

„Web 3.0 charakteryzuje epokę, w czasie której ulepszymy głębokie warstwy (back-end) web, po dekadzie koncentracji na tym co widoczne (front-end). Web 2.0 skupił się głównie na AJAX-ie, tagowaniu i innych innowacjach związanych doświadczeniami użytkowników widocznych warstw web" - twierdzi Spivack.
Firma Spivacka jest w trakcie prac nad sztuczną inteligencją, która dzięki analizie m. in. informacji z serwisów społecznościowych i komentarzy, będzie w stanie wykonywać skomplikowane polecenia. Jak pisze „Business 2.0", kto opanuje tego typu technologie, będzie w stanie zdetronizować obecnych władców internetu – Google i Yahoo.

> Źródło: Minding The Planet (blog Spivacka), „Business 2.0", Slideshare (ppt)

> Wiedzieć więcej:
Web 3.0 będzie inteligentny - mówi Tim Berners-Lee
Web 3.0 będzie epoką, w której maszyny będą ze sobą rozmawiać - mówi Eric Schmidt, prezes Google

> Tag: ,

Komentarze

Anonimowy pisze…
tak, pomijając całą no... podniosłość takich sformuowań -- to ciekawe jest.
na razie (generalnie) Sieć – ślizga sie po "powierzchni" zjawisk.
(jak link -- to do recenzji; a nie do Źrodła; i Te De).
tagowanie (upraszczając) -- to (jednak) zabawka. w niczym tak naprawdę nie pomaga; a tylko generuje ruch (a więc Kasę providerów
(już słyszę te głosy oburzenia! ;-)
...................................
jeśli Siec ma stać się (a stanie sie!) uniwersytetem XXI wieku
-- musi siegnąć głębiej; i "u-racjonalnić" metody. w tym np. wyszukiwania (jeszcze bardziej), selekcji, wartościowania, katalogów, analizy...
oj, duuużo Pracy ;-)
Jak dla mnie trochę te rewelacje nazbyt bełkotliwe. Nie bardzo też wierzę w te uracjonalnienia, zwłaszcza jeśli przy okazji ktoś by miał stracić źródło zarobku.
@ tomek łysakowski

Jeżeli przez „bełkotliwe" rozumieć skomplikowane - a domyślam się, że o to chodzi - to wydaje się to skomplikowane tylko na pierwszy rzut oka.

W największym skrócie i uproszczeniu: przeglądarki przyszłości będą w stanie odpowiedzieć w prosty sposób na skomplikowane pytania w stylu: „Gdzie mogę pojechać na urlop z żoną i dwójką dzieci, dysponując budżetem 3000 zł?".

A na wakacjach nie będziemy martwić się, czy sąsiad podleje nasz ogródek, bo zrobi to automatycznie, bez proszenia, inteligentny domowy system, dzięki połączeniu czujnika ruchu w domu, serwisu meteo i instalacji do podlewania.

Piszę na ten temat dłuższy tekst, który - mam nadzieję - lepiej wyjaśni o co chodzi i co nas czeka.