Moje Miasto to rewolucja w Mediach Regionalnych




Jeszcze dwa lata temu, internet był dla grupy wydawniczej Media Regionalne jak bajka o żelaznym wilku. Dziś, oprócz witryn swoich gazet, Media Regionalne posiadają potężną sieć 26 portali o wspólnej nazwie Moje Miasto.

Moje Miasto miesięcznie odwiedza łącznie ponad 1,53 mln unikalnych użytkowników, którzy generują 5,68 mln odsłon (Źródło: GemiusTraffic, październik 2009). Hasło przewodnie portali: „Tym żyje nasze miasto". Cała grupa Media Regionalne ma 5,38 mln unikalnych użytkowników.

Jak oni zrobili ten skok cywilizacyjny? Zobaczcie prezentację Artura Kardy i Tomasza Krawczyka pt. „Transformacja w Mediach Regionalnych". Ja jej nie widziałem na żywo, ale wiele się o niej mówiło na ostatnim Forum IAB w Warszawie. A może powinna się ona nazywać „Rewolucja w Mediach Regionalnych"?

> Adresy portali Moje Miasto:

Komentarze

Aleksander pisze…
Ceniłem Pana posty. Otwarte, prawdziwe, często śmiałe i zawsze czułem doskonałą znajomość branży i spraw, które Pan opisywał. Natomiast ta prezentacja... :/ Według mnie jest nieprofesjonalna, przestarzała, beznadziejna, czasem nawet śmieszna.

Dla przykładu kilka cytatów: "Redakcja komunikuje się w sieci, zdobywa newsy", "Redakcja angażuje do współpracy", "Redakcja wykorzystuje komórki do przekazania newsa", "Redakcja dba o multimedia" itd. Proszę pomyśleć chwilę o nich...

Właściwie o czym jest ta prezentacja? O czym mówią mi zdjęcia rozwalonych samochodów, mapa google? O tym, że redakcja nareszcie nauczyła się "wykorzystywać komórki"?

Ok, może nie jest całkowicie bezwartościowa, jednak 2-3 sensownych zdania na 46 stron? Nie wygląda to na Pana "produkcję", więc może umieszczam swoje uwagi nie w odpowiednim miejscu. Ale Pan to publikuje więc, mam usprawiedliwienie :)

Jeszcze kilka słów o Mediach Regionalnych. Uważam, że nadal odbierają internet jako "żelazny wilk". Fakt, coś próbują robić. Tylko poziom proponowanych rozwiązań zupełnie nie odpowiada jakościowo jednej z największych spółek medialnych w PL. Według mnie, powinni (i chyba nawet są w stanie) to robić trzy razy lepiej niż obecnie.

Pozdrawiam i życzę coraz więcej publikacji.
@ Aleksander

Dziękuję za ciekawy komentarz.

1. W MR widać ewolucję w dobrym kierunku i determinację. Tego wcześniej nie było. Więc nawet jeśli niektórzy w MR ciągle odbierają internet jak bajkę o żelaznym wilku, to idą do przodu. Jedni z przekonania, inni z musu (bo Warszawa narzuciła rozwiązania wszystkim redakcjom).

2. MR nie mogą rozwijać się jak Agora, bo brak im m. in. środków finansowych. Jak to ktoś powiedział w drugim dniu Forum IAB (usłyszałem to od kolegi), MR to "low cost company". Jeżeli to prawda - a wiele na to wskazuje -, nie będzie nowych projektów, a MM-ka jest szczytem możliwości MR w chwili obecnej.

Pozdrawiam.
Lesław pisze…
Najciekawsze zdanie jest na końcu: "Nasze portale są rentowne". Ciekawe jak oni liczą koszty, że reklama ich utrzymuje? Wg http://www.speedtest.pl/wycena.html taki np. mmwarszawa.pl ma niecałe 7000 unikalnych użytkowników dziennie. To się wszystko nie sumuje, jak mawiała nieoceniona pani Wanda Rapaczyński.
Anonimowy pisze…
niektóre MMki (te małe) są kopią tekstów z wydania drukowanego i/lub portali gazet. Czekali, aż ludzie zaczną pisać i dostarczać kontent, jednak po kilku tekstach się skończyło. Radaktorzy zakładają nowe konta, żeby nie wyglądało, że wszystko pisze "redakcja". Komentarzy już nawet nie ma, jeśli są to 1-3. W regionie więcej pomysłu mają inicjatywy zwykłych użytkowników uruchamiających swoje "fora" niż ta "rewolucja". Pomysł może był, wykonanie tragiczne.
Web Everythinger pisze…
Witam Panie Krzysztofie

Dobrze, że pan podkreśla takie cechy jak determinacja i konsekwencja.

Tego MR nie można odmówić. I to wyróżnia tę korporację spośród innych, bardziej (a może raczej - wcześniej) zaangażowanych internetowo.

Myślę, że jako osoba, które narysowała pierwszy szkic, pierwszego serwisu MM (mmszczecin.pl) mam prawo do swoich trzech groszy.

Przyznaję, że nie wierzyłem w powodzenie tego projektu. MR wydawały mi się tak cofnięte i tak oporne na internetową strategię wprowadzaną odgórnie, że nie widziałem szansy na sukces społecznościowego internetu w ich wykonaniu.

Jednak przy tak wielkiej liczbie rzeczy do nadrobienia, tak wielkiej inercji materiału ludzkiego (zwłaszcza w terenie), udało się z tym projektem przeorać ten ugór.

Szacunek

Mirek Usidus
Anonimowy pisze…
Media Regionalne może i są LOW COST, le czy to minus? Dziś czasy są trudne i kto sobie radzi sprytnie - moim zdaniem wygra.

Projekt MM rzeczywiście jest rewolucyjny. Nie cudowny, ale pokazał, że społeczności lokalne mogą wygenerować ogromny ruch. Do tego już dawno przegonił wydawałoby się żelaznego lidera - wiadomosci24.pl z polskapresse. A niektórych województwach jak pokazuje Megapanel są tuż za regionalnymi gazetami.pl

Zastanawia mnie, dlaczego jednak poziom i jakość poszczególnych MMek się tak różni właśnie.

MMTrojmiasto.pl działa już w nowej odsłonie od kilku dni. To może dać projektowi albo dodatkowy milion UU albo straty. Ciekawe

Miłosz
Anonimowy pisze…
Nie zapominajcie, że Polskapresse też ma krótką kołderkę po wtopie z Polską Times. Czy ktoś wie ile kasy pochłonął ten projekt?
Anonimowy pisze…
Hmmmm Media Regionalne low cost? Nie sądze. Zobaczyłem ile osób zatrudnili do samego MM Moje Miasto i aż spadłem z krzesła. Razem to wychodzi z ponad 70 osób :/ Na jeden projekt!

Czy to menadżersko dobre posunięcie i oszczędne. Hmmm
Anonimowy pisze…
może i tak, tylko MM to również dwie gazety: w Lublinie i Szczecinie.
Anonimowy pisze…
ale ciepło o MM, czyżby jakas fakturka pana Krzysztofa została zrealizowana w tym arcywesołym wydawnictwie...
@ Anonimowy

Kiedy pracuję dla jakiegoś klienta albo nie piszę o nim w ogóle, albo zamieszczam przy wpisie tzw. „disclosure" (http://en.wikipedia.org/wiki/Disclosure) precyzując co mnie łączy z daną firmą.

Trzymam się tej reguły na blogu od początku jego istnienia, czyli od 2005 r.

Tak więc jeżeli napisałem o MR bez „disclosure", może to oznaczać tylko jedno.
Anonimowy pisze…
eeee wiadomo, marketing i tyle. Kupa frazesów. Dobrze chłopaki kombinują. Ale teraz wszyscy tak kombinują. Podobnie było z Wiadomosci24, który zamienił się w serwis dla piszących uczniów i studentów. Oczywiście nie należy zniechęcać, chwalić i popierać. Tylko tak dalej.
Anonimowy pisze…
"Hmmmm Media Regionalne low cost? Nie sądze. Zobaczyłem ile osób zatrudnili do samego MM Moje Miasto i aż spadłem z krzesła. Razem to wychodzi z ponad 70 osób :/ Na jeden projekt!

Czy to menadżersko dobre posunięcie i oszczędne."

Mój komentarz: Czy to mądre? Z pewnością, ma kto tyrać w terenie. Czy oszczędne - odpowiedź również twierdząca. Większość Ludzi dostaje za swoją pracę i wkład w tworzenie portalu psie pieniądze. Kasa na pewno jest trwoniona, ale należy jej raczej szukać wyżej (na stołkach, ciepłych posadkach)

Poza tym nie uważam, by dobrym rozwiązaniem było zrównywanie do jednego poziomu wszystkich MM, bowiem każde miasto potrzebuje innych rozwiązań, mieszkańcy są głodni innych wiadomości i stylu prowadzenia.
Anonimowy pisze…
Serwisy MM to lokalne portale społecznościowe gryzipiórków - amatorów. Nie należy tego projektu nazywać mediami ani serwisami informacyjnymi. Bliżej mu do naszej-klasy.
Newsy mają sprzed kilku tygodni, artykuły klecone na kolanie, bez poszanowania podstawowych zasad pisania tekstów. System CMS jak widać szwankuje - w aktualnościach jest pełno depesz sprzed... roku. Na stronie głównej wśród aktualności stale przewijają się... wyniki lotto... MM to rewolucja, ale w żołądku.