Oglądaliśmy dzisiejszy finał Euro 2012 z Francisem Pisani, który przyleciał wczoraj do Warszawy. Francis to francuski dziennikarz i pisarz, pisze teraz książkę o startupach i innowacji na świecie i od kilku miesięcy objeżdża cały świat spotykając się z przedsiębiorcami, business angel'ami i inwestorami Venture Capital (projekt Winch5).
Byliśmy trochę dziwnymi kibicami. Francis, który mieszkał 15 lat w Mexico, tyle samo w San Francisco, kibicował Włochom, bo ma korzenie włoskie, ale bił też brawo Hiszpanom, bo jego dzieci są „latino". Ja byłem za Włochami, bo kocham ten kraj, ale kibicowałem też La Furia Roja, której grę lubię najbardziej na świecie.
A polskie startupy? Od jutra. Francisa czeka seria spotkań z polskimi przedsiębiorcami i inwestorami, którzy opowiedzą mu o eksplozji przedsiębiorczości w Polsce i spróbują odpowiedzieć na pytanie dlaczego polskie startupy nie mogą się przebić na świecie.
Byliśmy trochę dziwnymi kibicami. Francis, który mieszkał 15 lat w Mexico, tyle samo w San Francisco, kibicował Włochom, bo ma korzenie włoskie, ale bił też brawo Hiszpanom, bo jego dzieci są „latino". Ja byłem za Włochami, bo kocham ten kraj, ale kibicowałem też La Furia Roja, której grę lubię najbardziej na świecie.
A polskie startupy? Od jutra. Francisa czeka seria spotkań z polskimi przedsiębiorcami i inwestorami, którzy opowiedzą mu o eksplozji przedsiębiorczości w Polsce i spróbują odpowiedzieć na pytanie dlaczego polskie startupy nie mogą się przebić na świecie.
Komentarze