Gazeta.pl nie zmieni nazwy na Pegaz.pl

Portal Gazeta.pl nie będzie zmieniał nazwy na Pegaz.pl - potwierdził mi jeden z szefów portalu. Plotki na ten temat krążą w Warszawie po tym jak Agora ogłosiła w połowie lipca, że będzie teraz promować witrynę „Gazety Wyborczej" - Wyborcza.pl. Pegaz to nazwa, która wygrała w konkursie na nazwę witryny internetowej „Gazety Wyborczej" w latach 90.

Gazeta.pl jest czymś więcej niż tylko portalem, jest społecznością. O naszej wyjątkowości decydują w ostatecznym rozrachunku nasi użytkownicy. Udało nam się zainteresować ludzi dojrzałych, ciekawych świata, najczęściej pracujących, szukających w Internecie wiarygodnego miejsca, w wieku powyżej średniej, posiadający wykształcenie i dochody znacznie powyżej średniej, jak dla i tak dobrze wykształconych i zamożnych internatów" - czytamy na stronach „O nas" w Gazeta.pl.


Dla przeciętnego internauty, Gazeta.pl kojarzyła się z „Gazetą Wyborczą". Mało kto wiedział, że Gazeta.pl miała swoją własną, autonomiczną redakcję, mającą niewiele wspólnego z redakcją prestiżowego dziennika, i swoją własną strategię. „Problemem Gazety.pl był ciężar opiniotwórczości Gazety Wyborczej i jej „styropianowe dziedzictwo”. Przy coraz bardziej rozrywkowym charakterze portalu nie przystawały one do linii gazety" - tłumaczył, cytowany przez „Rzeczposolitą", Rafał Oracz, szef firmy doradczej CR Media Consulting.

„Jak ostatnio zapowiedział Marek Sowa, prezes Agory, Gazeta.pl ma wywalczyć pozycję trzeciego portalu w kraju. Gra toczy się o wielkie pieniądze. Onet.pl, najpopularniejszy portal w Polsce (należący do TVN), miał w ubiegłym roku aż 162 mln zł przychodu. Te liczby będą szybko rosły, bo perspektywy dla branży internetowej w Polsce są bardzo optymistyczne. Dzieje się tak przede wszystkim dzięki lawinowo rosnącym wydatkom na reklamę w Internecie, na której głównie zarabiają portale. W zeszłym roku rynek e-reklamy w Polsce był wart ponad 740 mln zł i ma rosnąć w tempie kilkunastu procent rocznie" - czytamy w „Rzeczpospolitej".
> Wiedzieć więcej:

Komentarze

Anonimowy pisze…
Jeśli mało kto wiedział, to gdzie ta abnormalna jakość użytkowników?