5 milionów dolarów - tyle wydał sztab Baracka Obamy na kampanię prezydencką w internecie przez 7 miesięcy, od stycznia do lipca 2007 roku - podają media amerykańskie.
Kto zgarnął większość? Oczywiście Google! Aż 3 miliony dolarów, czyli ok. 60% budżetu senatora z Illinois, wpłynęło na konto Google.
Dla porównania, drugi beneficjent kampanii prezydenckiej - Yahoo, zarobił „zaledwie" 12%, czyli 618.000 dolarów. Inny gigant - Microsoft jest dopiero na czwartej pozycji. Firma z Redmond zarobiła ponad 200.000 dolarów, mniej więcej tyle samo co Centro, dom mediowy z Chicago, i CNN.
> Wiedzieć więcej:
Kto zgarnął większość? Oczywiście Google! Aż 3 miliony dolarów, czyli ok. 60% budżetu senatora z Illinois, wpłynęło na konto Google.
Dla porównania, drugi beneficjent kampanii prezydenckiej - Yahoo, zarobił „zaledwie" 12%, czyli 618.000 dolarów. Inny gigant - Microsoft jest dopiero na czwartej pozycji. Firma z Redmond zarobiła ponad 200.000 dolarów, mniej więcej tyle samo co Centro, dom mediowy z Chicago, i CNN.
> Wiedzieć więcej:
- Barack Obama na okładkach amerykańskich gazet
- Amerykanie wolą internet od gazet jako źródło informacji o wyborach prezydenckich
- Jak Barack Obama wygrał z Johnem McCainem na YouTube
- Barack Obama wygrał z Johnem McCainem w MySpace, Facebook, YouTube i Technorati
- Barack Obama zagrał też na iPhonie
- Video Your Vote chce być pierwszym źródłem informacji o głosowaniu na prezydenta USA
- Video Your Vote na YouTube - społeczne narzędzie kontroli wyborów
- Pięć sposobów jak zaistnieć politycznie w internecie
- Jak dziennikarze obywatelscy odebrali zwodowym dziennikarzom monopol na informację
Komentarze