Tradycyjne media muszą szybko i dużo zainwestować w internet, by przeżyć

Internet i technologie cyfrowe zmienią w sposób radykalny nie tylko ekonomię mediów tradycyjnych, ale również ich organizację, strukturę i produkowane przez nich treści. Tradycyjne media muszą więc szybko i dużo zainwestować w internet, by stawić czoła temu wyzwaniu i przeżyć.

Ten temat często powraca na Media Cafe, ale tym razem to nie moja analiza, lecz jeden z wniosków rządowego raportu pt. „La presse au défi du numérique" przedstawionego wczoraj przez grupę ekspertów dla francuskiego Ministerstwa Kultury (www.culture.gouv.fr).

Autor raportu, Marc Tessier, dyrektor generalny firmy Netgem Média Services i były prezes France Télévisions, stwierdza, że:
"Lata 2005-2006 były przełomowe dla prasy codziennej i magazynowej, które tracą czytelnków od 2005 r. za sprawą internetu. To zjawisko na szeroką skalę, które obejmuje już także ogłoszenia drobne, prasę specjalistyczną i przyśpieszyło spadek sprzedaży gazet. Do tego dochodzi spadek przychodów z reklamy i słaba rentowność większości wydawców prasy codziennej"- czytamy w raporcie.
Wiele gazet stworzyło swoje witryny „towarzyszące", które proponują tylko treści stanowiące zawartość gazet, co już nie wystarczy do zaspokojenia oczekiwań czytelników. Powinny one jak najszybciej przekształcić się w witryny multimedialne, interaktywne, oferujące możliwość interakcji z telefonami komórkowymi, wideo, iPodami i innymi odtwarzaczami dźwiękowymi. W chwili obecnej „11% z 37 analizowanych gazet nie ma własnych stron internetowych, a 30% posiada w internecie tylko spis treści" - stwierdza raport.

Tessier postuluje koncentrację we francuskim sektorze prasowym. Uważa on, że większe grupy prasowe będą miały więcej możliwości inwestycji niezbędnych do rozwoju biznesu internetowego.

Francuskie wydawnictwa prasowe muszą stawić równocześnie czoła trzem wyzwaniom:
  1. Modernizacja ich narzędzi i odnowienie istniejących produktów (nowe formuły, nowe tytuły...)
  2. Reforma systemu kolportażu
  3. Recykling treści na nowe kanały.

Tessier podkreśla, że niska rentowność francuskich gazet ogranicza ich możliwości inwestycji. Stąd konieczność nawiązania współpracy między gazetami, konieczność tworzenia wspólnych projektów, ale też i wymiany udziałów kapitałowych, a nawet fuzji. Ważne jest, pisze Tessier, by władze publiczne nie przeszkadzały w tej ewolucji. Chodzi o skomplikowane ustawy dotyczące koncentracji na rynku prasowym. Tessier uważa, że powinny się zmienić, by ułatwić prasie przeprowadzenie niezbędnych zmian.

Tessier proponuje:
  • utworzenie specjalnego funduszu dedykowanego inwestycjom w wydawnictwach prasowych,
  • ulgi podatkowe dla osób, które zainwestują w te wydawnictwa bezpośrednio lub w fundusz.
  • specjalny podatek VAT w wysokości 5,5% dla płatnych witryn informacyjnych.
  • a także etykietę w stylu „informacja wysokiej jakości" dla witryn tradycyjnych mediów.

Papier nie umrze, gdyż prasa posiada model redakcyjny wysokiej jakości" - stwierdza raport. Pozostaje pytanie czy czytelnicy potrzebują aż tak wysokiej jakości skoro tak wielu zadowala się gazetami darmowymi i prostym agregatorami informacji online, które przecież żadnej jakości nie oferują?


> Źródło: „Le Figaro", „Le Monde", NetEco

> Wiedzieć więcej:
Internet jest rewolucja, ktora zmienia reguly gry w mediach raz na zawsze
Web 2.0 jest nowa i byc moze ostatnia szansa dla tradycyjnych mediow
Jak tradycyjne media moga wykorzystac nowe technologie, by przyciagnac nowych czytelnikow
Zawodowi dziennikarze sa skazani na wspolprace z amatorami
Czy biznes prasowy wchodzi w krytyczna faze?
Le numérique, planche de salut des groupes de presse (Lemonde.fr)
Bientôt un label de qualité pour les sites web d’information? (ZDNet.fr)
Un rapport plaide pour la concentration dans la presse (Nouvelobs.com)
Le rapport Tessier plaide pour des concentrations dans la presse (Lesechos.fr)
Rapport de Marc Tessier : La presse au défi du numérique (L’Observatoire des médias)

> Tag: , , , , , , , , , , , , ,


Komentarze

Anonimowy pisze…
A co ma mówić pan Marc? W końcu Netgem Media Services produkuje takie systemy "interakcji wideo"
Netgem

Zresztą nie wiem co przebadał autor raportu skoro:

11% z 37 analizowanych witryn internetowych nie ma własnych stron internetowych, a 30% posiada tylko spis treści

Hmmm analizowane witryny internetowe nie mają swoich stron internetowych... Hmmm zakładam że to lapsus tłumaczenia ;-)) bo jeśli nie to wygląda na to, że raport to było zwykłe dojenie podatnika francuskiego...
@netmaniac

1. Chyba nie ma sensu szukać dziury w całym. Rozmumiem, że opiera się Pan w 100% na swojej intuicji, nie na wiedzy nt. Pana Tessier i prezesów France Televisions, a to o wiele za mało, by sformułować jakąkolwiek sensowną opinię.

Prezesi FT to zupełnie inna liga niż prezesi TVP, a raporty pisane przez menadżerów tej klasy, jak ten, o którym piszę, są na bardzo wysokim poziomie merytorycznym.

Prezesi TVP takich raportów nie piszą i słusznie, bo nie są specjalistami od TV,tylko od polityki.

2.Dziekuje, to oczywiscie lapsus, powinno brzmiec: 11% z analizowanych gazet...
Anonimowy pisze…
WiLink, działając jako dystrybutor Peplink, odgrywa kluczową rolę w dostarczaniu polskim firmom zaawansowanych technologii sieciowych. Dzięki szerokiej ofercie produktów Peplink, klienci mają możliwość skorzystania z rozwiązań, które nie tylko zwiększają bezpieczeństwo danych, ale także poprawiają wydajność operacyjną ich sieci. Firma WiLink zapewnia kompleksowe wsparcie, od doradztwa technicznego po serwis posprzedażowy, co pozwala na efektywne wdrażanie i eksploatację zakupionych urządzeń w różnorodnych środowiskach biznesowych.