Silicon Valley oszalał na punkcie Web 2.0

Nowe firmy o wymyślnych nazwach: Renkoo, Gahbunga, Ning czy Squidoo mnożą się w USA jak grzyby po deszczu, w oparciu o nowe technologie o dziwnych, barbarzyńskich nazwach: blog, vlog, wiki, RSS, Ajax... Silicon Valley oszalał na punkcie Web 2.0.

Web 2.0? To - w największym skrócie - nowa filozofia komunikowania z internautami i - o czym wie niewiele osób - nowa filozofia biznesu medialnego.

Czy wszystkie te firmy przeżyją? Oczywiście nie - kategorycznie stwierdza
Ray Lane, współwłaściciel funduszu inwestycyjnego Kleiner Perkins Caufield & Byers, były prezes Oracle, W wywiadzie dla „Businessweek", stwierdza, że aż 70% start-upów zniknie.

Na razie, nowe witryny w stylu Web 2.0 przyciągają miliony internautów. Ale niewiele mają do zaoferowania dla firm, w biznesowym segmencie B2B.
„Businessweek" analizuję tę ofertę, publikując listę witryn i narzędzi internetowych, które mogą ułatwić pracę online i - być może - zrewolucjonizować świat firmy.

Oto niektóre tematy tego dossier:


Polecam też przewodnik w formie podcastu, nagrania dźwiekowego, w którym twórca pojęcia Web 2.0,
Tim O'Reilly, wyjaśnia czym jest ta nowa moda.

Źródło:
„Businessweek"

> Wiedzieć więcej:

Tradycyjne media jeszcze nie wierzą, że web 2.0 może im zapewnić przewagę konkrencyjną
Jak tradycyjne media mogą wykorzystać nowe technologie, by przyciągnć młodych czytelników
„Newsweek": Web 2.0 to społeczność, nie publiczność
Jak działa zbiorowa inteligencja w internecie
Wyszukiwarka Lycos będzie płacić internautom za komentarze
Kolekcja logotypów Web 2.0
Francuskie gwiazdy Web 2.0
Jak można wykorzystać nowe technologie w komunikacji marketingowej
BBC wchodzi w Web 2.0
Yahoo odkrywa swój nowy portal w stylu Web 2.0
Francja: Premier nagrywa podcasty audio i wideo
Trzynaście serwisów stosujących technikę mashup w stylu Web 2.0
Ciekawe strony w stylu web 2.0
„Washington Post" wyjaśnia co znaczą neologizmy internetowe


> Tag: , , , , , , , ,

Komentarze

Anonimowy pisze…
"w oparciu o nowe technologie o dziwnych, barbarzyńskich nazwach: blog, vlog, wiki, RSS, Ajax..."

LOL!!!!
Anonimowy pisze…
Obawiam się, że szaleństwo numer 2 w dolinie krzemowej może się skończyć tak samo, jak to pierwsze w 2001 roku. Tamten jest pełny ludzi, którzy mają za dużo pieniędzy i za mało mózgu - chodzi mi oczywiście o niektóre Venture Capital.