Kolejna amerykańska gazeta rezygnuje z wersji papierowej i przechodzi do internetu



Dziennik „Seattle Post-Intelligencer" rezygnuje z wersji papierowej i przechodzi do internetu. To kolejna amerykańska gazeta, która nie może poradzić sobie z kryzysem.

„Seattle Post-Intelligencer", stworzony w 1863 roku, wychodził w nakładzie 114.000 egzemplarzy. Jego właściciel, grupa Hearst, nie był w stanie doinwestować gazety, która traciła czytelników i reklamodawców. Nie udało mu się też znaleźć żadnego inwestora.

Dziennik „Seattle Post-Intelligencer" figurował na liście 9 amerykańskich dzienników, które mogą umrzeć.

W lutym 2009 roku przestał istnieć „Rocky Mountain News", najstarszy dziennik w Kolorado, stworzony w 1859 w Denver. W tym samym miesiącu, grupa prasowa Philadelphia Newspapers zgłosiła wniosek sądowy o ogłoszenie upadłości. W listopadzie 2008 roku, „Christian Science Monitor" zamknął wydanie papierowe i wyemigrował do internetu.

Kryzys już w 2008 roku mocno uderzył w prasę amerykańską, w szczególności gazety regionalne, które stanowią ponad 99% prasy codziennej w USA. Instytut Nielsen szacuje spadek przychodów reklamowych na ok. 11%.

Z badań firmy Outsell wynika, że przychody mediów tradycyjnych na świecie, szacowane na ok. 400 miliardów dolarów, zmniejszą się w 2088 roku aż o 7,5 procent.

Pisałem już o tym wcześniej: tradycyjne media zainteresowały się internetem zbyt późno i zrobiły zbyt mało, by móc już zacząć zarabiać. Już ponad dekadę media tradycyjne działają w internecie, a przychody z tej działalności z trudem przekraczają 10-15%.

> Wiedzieć więcej:

Komentarze

Lesław pisze…
W USA gazety uzyskały w 2008 wpływy z reklam (łącznie print + online) o wartości 37,85 mld USD. Z czego online przyniósł 3,1 mld, co daje mniej niż 10%. 10-15% to byłby wielki sukces.

Kiedyś Guardian pisał, że wpływy na czytelnika pomiędzy prasą a online mają się jak 100:1.

Dodatkowo wpływy z reklam on-line spadają (-1,8%) i ten spadek przyśpiesza z kwartału na kwartał.

Przejście gazet do sieci to krok w przejściu do grobu.

Źródło: TechCrunch
Śliwczyński pisze…
W dużych mediach (prasowych) kryzys jest dotkliwy - patrz twarde dane ZKDP, natomiast w gazetach lokalnych od wielu miesięcy notujemy rekordy sprzedaży egzemplarzowej, a i wpływy reklamowe bardzo pierwszorzędne. Jaki powód tego stanu rzeczy? Czytelnik „Wyborczej” czy „Rzeczpospolitej” ucieka do internetu, ponieważ te informacje, jakie te tytuły oferują, czyli info o tym co dzieje się na świecie i w kraju można za darmo znaleźć w internecie, natomiast informacji lokalnej, o moim miasteczku powiatowym i mniejszym, nie mówiąc już o wsi, w internecie nie znajdziesz, chyba, że gazeta lokalna na swoim portalu informacyjnym je zamieści. Dlatego, moim zdaniem, póki co, temu segmentowi rynku prasowego kryzys nie straszny, nasi Czytelnicy do internetu (na razie) nie uciekają. Taka sytuacja wieczna nie będzie, za parę lat na pewno się zmieni, dlatego gazety lokalne muszą już dziś być przygotowane na rewolucję internetową. Już dziś powinny budować nowoczesne, interesujące portale informacyjne, z wykorzystaniem multimediów i web 2.0 - dlatego, aby nikt inny nie wszedł im na tę działkę. Gazety lokalne, chcąc zapewnić sobie przyszłość muszą dążyć do monopolizacji rynku informacyjno-reklamowego na swoim terenie. Tak uważam

Pozdrawiam.
Waldemar Śliwczyński, Wiadomości Wrzesińskie
wiceprezes Stowarzyszenia Gazet Lokalnych
Piotr pisze…
Odnosząc się do komentarza Pana Waldemara Śliwczyńskiego uważam, że gazety lokalne jak najbardziej mają się czego bać. I sam Internet jest tu jednym z zagrożeń, bo serwisów lokalnych w sieci (miejskich, wiejskich, osiedlowych...) jest również nie mało, choć ich poziom profesjonalizmu może jeszcze budzić wiele zastrzeżeń. Według mnie dużo większym zagrożeniem jest szeroko pojęta globalizacja. Szybkość dostępu do informacji (a więc pośrednio i sam Internet) przyczyniła się do tego, że młodego człowieka czasem bardziej interesuje to, co dzieje się na drugiej półkuli niż we własnym mieście. Maleje potrzeba interesowania się "lokalnością", no chyba że chodzi o repertuar kin, aktualne imprezy, itp. W średnioterminowej, a już na pewno w dłuższej perspektywie sprzedaż gazet lokalnych będzie spadać. To oczywiście tylko moje zdanie.

Piotr Długi
Cafe News S.A.